Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 27
Pokaż wszystkie komentarzeZależy ile ważysz i jak bardzo masz wytrzymałe uszy :) Na MT-125 jechałem 121 km/h a ważę ponad 100kę ;) Tylko jeżdżąc nawet tak mocną 125ką (jak na obecne 4-suwy) musisz wziąć pod uwagę kilka rzeczy: 1. Wystarczy większa górka, a ciężko jest przekroczyć 90-95 2. To samo dotyczy mocniejszego wiatru z boku ... 3. ... a jeszcze bardziej z przodu. 4. Na trasie 6-bieg jest "nadbiegiem" i nie służy do przyspieszania a do obniżenia hałasu silnika i zużycia paliwa - występują też spadki mocy ... Więc jeżeli chcesz tyle w ogóle jeździć, to szukaj starych 2-suwów, które nie są zgodne z ustawą lub rób prawko i kup mocniejszy silnik. Przy 15-konnych 125-kach na drodze szybkiego ruchu realną prędkością jest raczej 95-100 niż 120 - ja tyle jeździłem na autostradzie i ekspresówkach. Bezgranicznej radości z jazdy nie było ale dało się przeżyć a nawet wyprzedzić kilka tirów i osobówek :) Z Rometami i innymi 9-11KM pewnie będzie jeszcze gorzej. IMHO 125-ka to świetny sprzęt do miasta i na krótkie wypady (do 70-100km) - powyżej tego staje się mocno męcząca ...
OdpowiedzGdzieś w październiku zrobiłem na małym Viadrze 350 km i jakoś nie czułem zmęczenia.
OdpowiedzYamaha ma niestety bardzo cienkie twarde siedzenie, które skuteczniej wymusza postoje niż pojemność zbiornika ;) Jeżeli to nie przeszkadza, to po dłuższej jeździe robi to silnik - jedyna rada na to, to nie przekraczać 80-90 na trasie. Po jeździe z prędkościami 100-110+ na trasie Wawa - Łódź - Wawa byłem częściowo głuchy i z trudem ruszałem nogami ;)
Odpowiedz