Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 32
Pokaż wszystkie komentarzeZaczyna się sezon,i powiem coś z drugiej strony barykady. Nawet nie dajecie sobie sprawy jak szybko wypalasz się w robocie gdy co chwilę trafiają "mistrzowie" prostej w wieko od 20-35 lat którzy umierają na twoich oczach. Finezja ?? Delikatność ?? Kiedy walczysz o czyjeś życie masz być skuteczny a nie delikatny. I na koniec najważniejsza prośba ( bo zdarza się to nagminnie, nawet przez samych motocyklistów) NIE zdejmujcie kasku ani ubrania z osoby poszkodowanej czasem to jedyna rzecz jaka trzyma go w całości... Dbajcie o siebie żebyśmy mieli mniej pracy.
OdpowiedzPozwolę tu sobie na dygresję, także z drugiej strony barykady. Obawiam się że liczy się i jedno i drugie - i delikatność w stosunku do pacjenta, i jego życie. Naturalnie jak się nie da inaczej to się robi co się da, szczególnie w medycynie ratunkowej, ale i tak odnoszę wrażenie że w Polsce poza nielicznymi prywatnymi szpitalami, pacjentów się traktuje przedmiotowo. Przez 6 lat studiów medycznych lekarze uczą przyszłych lekarzy wielu rzeczy, ale o tym że pacjent to człowiek nie tylko fizycznie ale i emocjonalnie i duchowo, mówią nieliczni i zwykle gdzieś na szarym końcu edukacji. Taka prawda. Najczęściej filozofia w stosunku do pacjenta to - my tu robimy coś z Tobą a ty siedź cicho. Do traktowania pacjentów w sposób cywilizowany dalej mamy długą drogę i wiele czynników się na to składa. Ale wcześniej czy później wylądujemy tam, gdzie obecnie są kraje cywilizowane: ochrona zdrowia - to już usługa, a Pan Doktor, owszem jest szanowany, ale już nie jest Jego Wysokością zastępcą Pana Boga na ziemii, tylko wykfalifikowanym wysoko wyspecjalizowanym usługodawcą. Ci którzy to dobrze rozumieją, zarabiają kupę kasy.
OdpowiedzW całości popieram. Jako pielęgniarka anestezjologiczna pracująca na oddziale intensywnej terapii, asystująca podczas znieczuleń w "kuźni" oraz entuzjastka motocykli. A wszystkim rozczarowanym polecam Animal Planet zamiast seriali prezentujących wyidealizowany, "pseudomedyczny" chłam.
Odpowiedz