Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarzeWitam. Ja jestem posiadaczem tego sprzętu od kilku miesięcy i jestem bardzo zadowolony. Kupiłem używanego, więc było kilka rzeczy do zrobienia przy nim. Jest bezawaryjny od prawie roku. V-max też nie najgorszy, bo podobny do Gillery Runner kolegi, która hajcuje 5 l, a mój Keeway ledwo 2-3. Przyspieszenie też nie jest złe, bo bardzo zbliżone do tego włoskiego pojazdu. I tu pojawia się pytanie czy warto zapłacić 2-4 tys. za Gilere, do której drogie są części i pali jak czołg? Czy może lepiej kupić węgierski? chiński? skuterek marki keeway za 1-2 tys. Za jakieś 1,5 roku.. będę zmuszony go sprzedać, ponieważ będę potrzebował pieniędzy na samochód/prawo jazdy.Ale w przyszłości gdy się ułoży mi życie planuję kupić jeszcze raz taki pojazd i polecieć w FULL tuning. Pozdrawiam posiadaczy tych sprzętów, dziwię się wam, że się one psują.. no cóż, wiadomo, że jak kto dba tak ma. :)
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza