Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 24
Pokaż wszystkie komentarzeWidzisz Hans, trzeba czytać dokładnie :) Monster, podobnie jak GPZ ma udany silnik. Problemy są z mocowaniami elementów, pracą gaźników na zimno, wysprzęglikami i innymi drobiazgami. Czyli jest to, można rzecz, taki sam rewir usterek, jak w Kawie. Pod koniec tekstu masz wypunktowane, co z nią nie tak :) Pozdrawiam
Odpowiedzwitam Boczo, jeżeli rzeczywiście oba sprzęty oceniasz podobnie pod względem awaryjności, to wprowadzasz czytelnika w błąd (również tego, który posiadł umiejętność czytania ze zrozumieniem :) ). bo jeśli przy GPZcie powtarzasz "serce jak dzwon", to przy monsterze wytłuszczasz "błagam odpal" nie dotyczy to chyba spasowania plastików i pierdół. chciałbym po prostu wiedzieć, czy to ducati ma serce jak dzwon czy gpzta trzeba błagać żeby odpalił.
Odpowiedz