Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeWSTYD I HAŃBA!!! Na nagraniu widać jazdę nie dość że bez bezpiecznego ubioru, to i bez kasku (!), uliczne wyścigi (!!) i nieustępowanie pierwszeństwa zwierzętom hodowlanym (!!!). Czy odpowiedzialna redakcja nie powinna edukować czytelników, zamiast uprawiać propagandę brawury, głupoty i tumaństwa na drogach?! I jak ma traktować prawdziwych motocyklistów społeczeństwo, gdy widzi w internecie takie zabawy tych idiotów i szaleńców, za nic mających życie nie tylko swoje, ale przede wszystkim cudze? Ten filmik trzeba czym prędzej zdjąć i zamieścić przeprosiny w imieniu wszystkich odpowiedzialnych użytkowników jednośladów, zanim z jego inspiracji dojdzie do TRAGEDII!
OdpowiedzI jeszcze jedna analogia mi przyszła do głowy, ci, którzy jeżdżą konno, pokumają. W szkółkach i dalej - obowiązkowo toczek, bryczesy, rękawiczki, wysokie buty lub sztylpy, biedzenie się z dobraniem długości strzemion, żeby dosiad był właściwy, dobieranie siodła. A Indianie jeździli jak anioły z derką na grzbiecie konia i bez strzemion, w galopie idealnie zgrani ze szkapą. Te młodziaki tacy właśnie trochę są.
OdpowiedzPrzykro mi z powodu komentarza Ziutka, bo niesmaczny, ale daj trochę na luz - przecież każdy w duchu marzy o takim lataniu. Sam w odległych latach 70. ujeżdżałem Jawkę Mustang bez kasku, bo nie było obowiązku na motorowerach, z zawrotną prędkością 70 km/h gnałem przez Kaszuby z przelewającą komorą pływakową, w Gdańsku na skrzyżowaniu wyrąbałem się na piasku, rozcharatałem kolano - i fajnie było. Pewnie, że dziś tu i teraz warunki nie do tego, ale na filmie nie jest tu i teraz - tam mogą sobie tak latać i nikomu, sobie też, krzywdy nie zrobią, bo gleba jest miękka, ruchu nie ma, a "zwierzęta hodowlane" jakoś nie wyglądają na zagrożone. Twoje obawy przypominają mi obawy tych, którzy się boją, że każdy, kto grał w Wolfschanze, wyjdzie na ulicę zabijać ludzi. Jak ktoś jest psychol, to mu kask i zbroja nie pomoże. Jadąc na moto, wyobraź sobie, że rzucasz się na wiatr, jak te małolaty - i co, nie fajnie? Pozdrawiam.
OdpowiedzHej, dziadek, poluzuj gacie bo chyba za ciasno masz i Ci brzuszek już się nie mieści :)
Odpowiedz