Wygrana Doctora w Monza Rally Show to naprawdę miła odmiana po, nazwijmy to, rozczarowującym sezonie za sterami Ducati. Tor Monza obchodził właśnie swoje 90-lecie na przedmieściach Mediolanu i z tej okazji zorganizowane zostało Monza Rally Show. Vale zasiadł za sterami Forda Fiesty w specyfikacji WRC, a jego głównym rywalem podczas wyścigu okazał się Dindo Capello, weteran 24 godzinnego Le Mans. Rossi poradził sobie jednak z nim wyjątkowo dobrze, osiągając ostatecznie 2,8 sekundy przewagi. Co oczywiście ucieszyło kolosalną ilość fanów na trybunach.

Rossi nie był jedynym kierowcą ze świata MotoGP, który wziął udział w Monza Rally Show. Samochodami wystartowali także Jorge Lorenzo oraz Andrea Dovizioso, w identycznej jak Rossi Fiescie pojechał Roberto Brivio (mechanik Rossiego) oraz Davide Brivio (menager). Lorenzo ma już na koncie nieco doświadczenia z samochodami, lepszy okazał się Dovi, który ostatecznie stanął na 3 miejscu pudła w niedzielę oraz plasując się na 5 miejscu generalki. Peugeotem startował także Loris Capirossi, ale nie udało mu się przedrzeć do czołówki.

Rossi z kolei ma już za sobą morderczą walkę w czterech kółkach, która odbyła się rok temu z samym Sebastianem Loebem.