Drugi dzień wyścigów rozpoczął się od deszczowej rozgrzewki. Wśród zawodników panowała ogólna dezorientacja związana z doborem opon, jako że niebo nad Torem Poznań nie wyglądało optymistycznie.

Pierwsze wyścigi klas Yamaha R1 i R6 Cup oraz Puchar Suzuki GSXR Cup odbyły się na mokrym torze. Ci, którzy mogli sobie na to pozwolić, wystartowali na oponach deszczowych. Wraz z upływem czasu tor jednak przysychał i do końca dnia nie było konieczności używania wetów.

Dramatycznie rozpoczął się wyścig BMW Cup. Już na samym starcie Marcin Wilk przewrócił się i został rozjechany przez startujących zawodników. Wyścig został przerwany, zawodnicy ustawili się raz jeszcze na starcie, mając do przejechania o jedno okrążenie mniej. Kilka okrążeń później, numer 44 Jakub Tupajka miał wypadek na Sławiniaku. Na szczęście ten wyglądał już dużo mniej groźnie.

W wyścigu Superstock 600 z zaskoczeniem zaobserwowaliśmy na polu startowym Marka Szkopka, który wczoraj uległ ciężkiej kontuzji. Początek wyścigu był bardzo podobny do wczorajszego. Atomowy start Moniki zostawił wszystkich w tyle, jednak już na pierwszym Sławiniaku musiała uznać wyższość Chmielewskiego, a na następnym okrążeniu była już także za Markiem Szkopkiem. Mimo ogromnego bólu Marek kilkakrotnie prowadził w wyścigu, jednak to Andrzej Chmielewski przekroczył pierwszy linię mety. Na trzecim miejscu podobnie jak w dniu wczorajszym był Mateusz Stokłosa.

Zaskakujący był przebieg wyścigu połączonych klas Superstock 1000 i Superbike. Początkowo prowadził Paweł Szkopek lecz w połowie wyścigu oddał prowadzenie Irkowi Sikorze i Adamowi Badziakowi. Dopiero pod koniec wyścigu zaatakował z trzeciej pozycji i w rezultacie przekroczył linię mety jako pierwszy.

Marcin Rzenno wygrał oba wyścigi Pucharu Hondy CBR 125.Uczynił to tuż za plecami Bartka Wiczyńskiego, który był Vipem dzisiejszego wyścigu.

Ze względu na dużą ilość startujących wyścig Rookie po raz pierwszy został podzielony na dwa odrębne starty: do 600ccm i powyżej 600ccm. W klasie do 600ccm jako pierwszy do mety przyjechał Daniel Bukowski. Jednak przez dużą część wyścigu liderem był startujący na Triumphie Waldemar Zacha. Drugi w wyścigu był łotewski zawodnik Juris Kerstens. Trzeci był Adrian Jakubowski z zespołu XEROX POLand POSITION.

W wyścigu powyżej 600ccm triumfował Robert Nowak, startujący w barwach Torn Racing Team. Drugi na mecie był wyścigowy debiutant Waldemar Chełkowski. Debiut ten był więcej niż udany, mając na uwadze jego wczorajsze zwycięstwo w klasie Pretendent. Trzeci przekroczył linię mety Wojciech Mańczak.

V Runda MMP przeszła do już historii. W następnej informacji zaprezentujemy Wam szczegółowe wyniki każdej z klas.