Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 18
Pokaż wszystkie komentarzeTeż nie rozumiem tej dziewczyny, musiałaby mieć 130cm w kapeluszu by nie móc ogarnąć żadnej maszyny. Ja mam 153 cm i 2 lata jeździłam CBR 125, a teraz przesiadłam się na kawasaki GPZ 500. Przy hondzie palcami obu nóg dotykałam ziemi i to naprawdę wystarczało, nawet jak jeździłam zimą i mi czasem tył przy ruszaniu leciał bokiem to miałam możliwość podparcia się nogą. A jak brałam koleżanki na plecak to moto siadało i było jeszcze lepiej. Co do kawasaki to ta sama wysokość siodła (77cm), ale też i 80kg więcej więc trochę kanapę wycięłam i teraz dotykam ziemi praktycznie całą stopa i jest git. Więc niech laska nie wymyśla :P
Odpowiedzzgadzam się. mam 169 cm i koleżankę o więcej niż głowę niższą pomykającą na virago 535
OdpowiedzDokładnie jak ja :))) też mam 153cm i od niedawna jeżdżę CBR125 :) co prawda troszkę obniżyłam przód i zakupiłam specjalne buciki, które dodają kilka cm żeby czuć się pewniej przy pierwszych jazdach. Za jakiś czas też planuję coś większego. Może jakiś Ducati Monster :) Pozdrawiam wszystkie Panie motocyklistki :)
Odpowiedzdokladnie! mam 155 cm i jezdze thundercatem, kto powiedzial, ze zeby jezdzic motocyklem trzeba dotykac ziemi dwiema stopami, jak jade to i tak nie ma to zadnego znaczenia, utrzymanie tych 200 kilo na jednej nodze nie jest takie trudne, o ile nie stoi sie godzinami i nie przechyli za bardzo motocykla :D pozdrawiam panie!
Odpowiedz