Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeSzczerze to nie widziałem jeszcze by pijak wtargnął rowerem nagle na jezdnię, przeważnie z daleka widać że pełza po drodze bądź poboczu i kierowca z odrobiną wyobraźni zwolni (zasada ograniczonego zaufania). Fakt, tu wina pijaka ale ile musiał nieszczęśnik na motocyklu mieć na zegarze że aż tak tragiczne skutki?
OdpowiedzJuz predkosc 50kmh wystarczy zeby sie na motorze zabic .
OdpowiedzTylko ze na kursie i egzaminie jest coś takiego jak hamowanie awaryjne ;) ale wiele osób po egzaminie o tym zapomina
Odpowiedz