Suzuki GSX-R Cup - znamy nagrodę!
Jako pierwsi informujemy, co czeka na zwycięzców GSX-R Cup
Ścigacz.pl jako pierwszy na początku roku podał, jakie pakiety czekają na uczestników najliczniejszego pucharu markowego w Polsce. Teraz jako pierwsi informujemy, co czeka na zwycięzców tej zabawy.
Tradycją już się stało, że zwycięzcy Suzuki GSX-R Cup wyjeżdżają na egzotyczne wycieczki połączone z wyścigami motocyklowymi. Dwa lata temu Krzysztof Robak i Grzegorz Nowak oglądali Grand Prix i wypoczywali w Malezji, w zeszłym sezonie Mariusz Kondratowicz i Tomek Biernat zwiedzali wschodnie wybrzeże USA oraz zaliczyli pierwszy w historii wyścig MotoGP na legendarnym torze Indianapolis.
Jednak w tym roku organizator przeszedł sam siebie i zwycięzcy klas GSX-R 600 i GSX-R 1000 z bliska zobaczą jeden z najsłynniejszych wyścigów na świecie, uliczne Grand Prix Macau! To będzie już pięćdziesiąta szósta edycja tej legendarnej imprezy, podczas której na ulicznym torze w sercu miasta walczą zawodnicy samochodowi (WTCC, F3) i motocyklowi (od 1967 roku). W przeszłości trofea padały łupem takich gwiazd wyścigów motocyklowych, jak Steve Plater, Michael Ruter, John McGuinness, Carl Fogarty czy Kevin Schwantz. Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, o najlepsze pozycje zawodnicy walczyli dosiadając dwusuwowych pięćsetek rodem z Grand Prix. Teraz podstawową bronią są maszyny klasy Superbike, ale regulamin dopuszcza także te z MotoGP.
Zwycięzcy polskiej edycji GSX-R Cup będą mogli z bliska oglądać rywalizację najodważniejszych zawodników świata, zobaczyć z bliska padok oraz rywalizację na trasie. Oprócz sportowej części wyjazdu, przewidziane jest zwiedzanie Hong Kongu oraz Macau, dawnej kolonii portugalskiej.
Wygląda na to, że przed ostatnią tegoroczną rundą zawodnicy zyskają nową motywację do walki o najlepsze pozycje. Kto pod koniec listopada stanie przed okienkiem wizowym ambasady Chin, dowiemy się już dwudziestego września w Poznaniu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeWycieczka moze i fajna, ale w porownaniu do innych Cupow to nagroda srednia na jerza.
Odpowiedzśrednia, bo na allegro jej sie nie sprzeda ;-)
Odpowiedzwiem ze sprezentowanemu koniowi w zeby sie nie zaglada, ale u Yamahy jest Fiat500 a u BMW w przyszlym roku jes nawet mowa o X3. Ale nie chce tu smrodzic, w innych klasach nie ma nic do wygrania.
Odpowiedzjak nie!!! w wmmp jest bezcenny uścisk dłoni prezesa ;-)
Odpowiedzna wage zlota taki uscisk ;)
Odpowiedzco???? I to ma być mega nagroda????? Sto razy lepsze jest np motogp w brnie niż jakieś tam wyścigi uliczne. Jak tak dalej pójdzie to za rok nagrodą będzie wyjazd na wyścigi na ćwierć mili w modlinie
Odpowiedzto ja poproszę ten bilecik na wyjazd!!! chłopie, Ty chyba nigdy nie widziałeś ], jak wyglądają wyścigi GP Macau!!! to jest rzeź! tam kolesie potrafia w złożeniu szorować kaskiem po scianie biurowca :D pies srał nudne Moto GP!!!
Odpowiedzjakieś tam? eh, mało wiesz o tym sporcie, mało. wyspa man to też jakieś tam wyscigi uliczne? daytona nudne śmiganie po owalu z szykankami?
Odpowiedzegzotyczna wycieczka, fajny temat. brno se każdy sam może obejrzeć. no i tam chyba ciepło jest gdy u nas już śnieg ;-)
OdpowiedzUwaga na psikusy komputera! Oczywiście GP Macao wygrywał Kevin SCHWANTZ, znany nam dobrze z Grand Prix, mistrz świata "500" z 1993 roku.
OdpowiedzDzięki za czujność, poprawione. :)
Odpowiedz