Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeSłowo "tragedia" nie pasuje do wypadku, których na wyścigach zdarza się wiele. Jeżeli poszkodowany o własnych siłach zszedł z toru, to nie określałbym tego słowem tragedia (chyba, że redaktor słowem TRAGEDIA określa fakt, że zawodnik zszedł i nie można napisać o kolejnej śmierci na wyścigach).
OdpowiedzA co powiesz o Julku? On nie zszedł z toru o własnych siłach tylko z połamanym obojczykiem i barkiem został odwieziony do szpitala i zaraz do Polski...
OdpowiedzPrzesadzasz mój drogi. Tragedią (z odpowiedniego punktu widzenia) można nazwać każdy fakt, jak choćby ten przez ktory ktoś, w tym przypadku np. Tomek Kędzior albo Mateusz Stokłosa przez splot wydarzeń zostali niemal wyautowani z udziału w zawodach. Swoją tragedię przeżył Daniel Bukowski, Igor Nowacki, Hubert Tomaszewski i wielu innych na tych zawodach. Jesteś ograniczony, jeśli "tragedia" dla Ciebie to tylko czyjaś śmierć.
Odpowiedz