Ponad 170 mln zł kosztowali nas nieubezpieczeni sprawcy wypadków drogowych. Po polskich drogach wciąż porusza się około 100 tysięcy nieubezpieczonych pojazdów.

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, oprócz realizacji wielu innych zadań, wypłaca odszkodowania w przypadkach, gdy nie jest możliwe ustalenie sprawcy. Pokrywa także koszty naprawy szkody, kiedy sprawca zdarzenia nie posiada polisy OC, ale wówczas występuje z tak zwanym regresem, czyli żądaniem zwrotu poniesionych kosztów.

Działania UFG są bardzo skuteczne - dzięki analizie porównawczej danych o zarejestrowanych pojazdach z ogólnopolską bazą polis komunikacyjnych, w ubiegłym roku ujawniono niemal 100 tysięcy przypadków braku obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Kary za takie zaniedbanie są spore. Trzy dni opóźnienia w zakupie polisy OC oznaczają dla motocyklisty wydatek 140 zł. Od 4 do 14 dni to 350 zł, zaś powyżej 14 dni obciążone zostanie karą 700 zł. W jeszcze gorszej sytuacji są właściciele osobówek, którzy zapłacą odpowiednio 840, 2100 i 4200 zł.

W 2017 roku nieubezpieczeni i nieustaleni sprawcy kosztowali nas ponad 170 mln zł. Do tej kwoty zaliczają się odszkodowania i świadczenia wypłacone poszkodowanym w wypadkach spowodowanych przez takich sprawców. 20% szkód spowodowali nieustaleni kierujący, pozostałe 80% sprawcy bez ubezpieczenia OC.