Rajd Sardynii: bieszczadzka pogoda i awans Sonika
Polak uzyskał drugi czas, a jego wielki rywal w drodze po trofeum, Ignacio Casale, nie ukończył zmagań.
To nie był dobry dzień na próbę wygrania rajdu, ale bardzo dobry na zbieranie punktów do Pucharu Świata - powiedział Rafał Sonik na mecie trzeciego etapu Rajdu Sardynii. Polak uzyskał drugi czas, a jego wielki rywal w drodze po trofeum, Ignacio Casale, nie ukończył zmagań.
Na dwóch próbach, składających się na trzeci etap rywalizacji, ponownie bezkonkurencyjny był Sebastien Souday. Francuz stawia wszystko na jedną kartę i po dwóch nieudanych startach w ostatnich latach teraz mierzy w zwycięstwo. Zgoła inną taktykę ma Rafał Sonik.
Dla mnie najważniejszy jest zwycięstwo w całym cyklu, dlatego nie walczę o zwycięstwo w tej rundzie za wszelką cenę. Oczywiście nie odpuszcza, ale też nadmiernie nie ryzykuję. W niedzielę na pierwszej sekcji toczyliśmy z Sebastienem zacięty pojedynek i dopiero pod koniec dystansu odskoczył mi na kilka minut. Dlatego jestem zdziwiony, że wyniki pokazują aż tak dużą różnicę - mówił krakowianin.
Pierwsze 95 km z bardzo dużą stratą do dwóch prowadzących zawodników pokonał Ignacio Casale. Chilijczyk nie wyjechał już na drugą część oesu i prawdopodobnie nie ukończy zmagań. To oznacza istotną stratę punktową do prowadzącego w rywalizacji Polaka. Pech dotychczasowego wicelidera pomógł awansować Kamilowi Wiśniewskiemu.
Na drugim odcinku specjalnym mieliśmy bieszczadzką pogodę. Od startu do mety lał deszcz, ale ja na mecie byłem zupełnie czysty. Całe błoto zostało na stroju i quadzie. Ubranie przefiltrowało wodę, więc po jego zdjęciu byłem czysty jak łza. Poważnie mówiąc, ze względu na deszcz trasa stała się jeszcze bardziej wymagająca, ale obaj z Kamilem jesteśmy przyzwyczajeni do takich warunków, więc nie zrobiło to na nas wielkiego wrażenia. Najważniejsze, że przed drugim dniem maratonu mamy w pełni sprawne quady - podkreślił.
Rafał Sonik i Kamil Wiśniewski zajmują odpowiednio drugie i trzecie miejsce w klasyfikacji zmagań. W poniedziałek dokończą etap maratoński, a we wtorek czeka ich ostatnia pętla wokół miasta Arbatax, gdzie przewidziano metę rajdu.
SS5:
1. Souday 2:06.51
2. Sonik +7.15
3. Dutrie +11.56
4. Wiśniewski +19.56
SS6:
1. Souday 1:29.00
2. Sonik + 3.05
3. Wiśniewski +8.33
4. Lecomte +12.37
Klasyfikacja rajdu:
1. Souday 8:42.28
2. Sonik +20.33
3. Wiśniewski +1:07.45
4. Dutrie +1:20.59
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze