Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzePrzypuszczam , iż kryterium "najgorszego wyboru" wypełnił mój sąsiad, człowiek przyzwoity i dobry ojciec dzieciom. Otóż zrobił prawko i nie mając, poza jazdami szkolnymi, JAKIEGOKOLWIEK doświadczenia z motocyklami, wiedziony czyjąś "światłą" poradą, sprowadził sobie z USA używaną , tanią Haykę . Przyjechała więc ta Hayka, model starszy, onegdaj udostępniany w USA z Biblią lecz bez ABS, dodatkowo ubarwiony tuningowym przelotowym wydechem pracującym na rzecz podrasowanego silnika ( !!!) . Kilka razy tej bestii ostrożnie dosiadł, nie wiem czy podówczas doznał objawienia, niemniej Hayka szczęśliwe zmieniła właściciela. Podśmiewa się Boczo nt. "Hayabusy Turbo" , a to historia zaczerpnięta z życia warszawskich motocyklistów :))
OdpowiedzI to był błąd bo była używana i tania.Powinien kupic nową i byłoby super.
Odpowiedz