Przejazd wzdłuż wybrzeża z Gordon’s Bay do Przylądka Dobrej Nadziei wiązał się z kolejną porcją emocjonujących widoków, w których decydującą rolę znów odegrał błękit oceanu i szerokie, piaszczyste plaże...
Południowa Afryka każdego dnia na nowo nas zaskakiwała. Na ostatnim etapie podróży dołożyła kolejne trzy grosze do kapitalnego wrażenia. Każda chwila spędzona w RPA wiązała się dla nas z nieustającym zachwytem. To miejsce jest prawdziwym rajem na ziemi!
Jadąc w kierunku słynnego przylądka, zrobiliśmy sobie krótki postój na jednej z rozległych plaż, a później kolejny w urokliwym porcie. Przez cały czas towarzyszył nam dron - kolejne filmy z wyjazdu do RPA są już w produkcji!
Przylądek Dobrej Nadziei robi wrażenie. Po pierwsze ze względu na wyjątkowe piękno tego miejsca, po drugie ze względu na jego wspaniałą historię. Z drugiej strony, co w Południowej Afryce nie robi wrażenia?
Do naszych umysłów zaczęła stopniowo docierać informacja, że jedna z największych przygód życia powoli dobiega końca. Czas odstawić motocykle, wsiadać do samolotu, wracać do Polski…
Pozytywna informacja jest taka, że choć Motul Afryka Tour dobiega końca, to sam projekt Motul Tour będzie mieć kontynuację! Mamy już oficjalny komunikat, że konkurs powróci na wiosnę! Tym razem do wygrania nie będzie już wycieczka do RPA, ale w inne, z pewnością równie fascynujące miejsce.
Śledźcie stronę motul.scigacz.pl i nie przegapcie następnego konkursu, czyli kolejnej szansy na wyjazd życia!
Cały film z naszego wyjazdu do RPA pojawi się już wkrótce, tymczasem odsyłamy do filmowych relacji przygotowywanych na gorąco:
- Przylot do Cape Town w RPA i początek przygody z Afryką
- Odbiór motocykli z wypożyczalni i podróż do słynnych winnic w Robertson
[Kolejne materiały w przygotowaniu]