Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 20
Pokaż wszystkie komentarzePrzykład? Ok. Po wyjeździe z salonu 1200GS Adventure i przejechaniu 186 km skończył się prąd w motocyklu. Dasz wiarę? Pewnie nie, ale więcej przykładów nie podam, bo nie. Mam zdecydowanie więcej wspólnego z BMW niż sądzisz, heh:) Zakładam, że w przeciwieństwie do ciebie, bo pewnie nie siedziałes nawet na beemce, echhh...
OdpowiedzTemat z **** wyjęty. Nie lubię BMW. Jeźdżę Suzuki. Temat z mojej strony zamknięty. A psy niech szczekają dalej.
OdpowiedzNo i najważniejsze! - Wszystkim portalowym klakierom dziękuję za uwagę!:) Choć jesteście żałośni, czasami warto zaniżyć poziom, aby zrozumieć co znaczy termin "internetowy motocyklista" - już to wiem, więc życzę szerokości na wirtualnej autostradzie pełnej wirtualnych zakrętów! hie hie hie
OdpowiedzSamochwała w kącie stała i wciąż tak opowiadała....
Odpowiedzno to rzeczywiscie jezdzac na suzuki idziesz pod prad, nie naprawde doceniam ten niszowy produkt marki Suzuki, czy mam teraz cie nazwac smieciem zgodnie ze stwierdzeniem z pradem plyna tylko smieci?
Odpowiedz