Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzePrzede wszystkim Duke to motocykl typowo szosowy o krótszych skokach zawieszeń, innych ustawieniach zawieszenia, o dłuższych przełożeniach. Duke ma "łagodniejszą" geometrię, ale też nieco krótszy rozstaw osi. Tym jeździ się zupełnie inaczej niż SMC. Wrażenie na Duku jest takie, że to motocykl stricte szosowy. Ze swoimi poprzednikami (szczególnie tymi pierwszymi Dukami, które były ewidentnie inspirowane klimatem supermoto) nie ma to niczego wspólnego. Tymczasem gdy siadasz na SMC od razu wiesz że siedzisz na maszynie której platformą jest motocykl offroadowy. Poza tym o czym pisałem wyżej to także kwestia pozycji za kierownicą, siodła, boczków, itd. To są zupełnie różne motocykle, nawet jeśli napędza je ten sam silnik. Duke jest sztywniejszy i reaguje na stery tak jak sportowy motocykl szosowy. SMC ma wszystko co wiąże sie z jazdą takim motocyklem - głębsze nurkowanie na hamowaniu, mocniejsze wstawania tyłu na wyjściach z zakrętów, wyżej umieszczony środek ciężkości itd. itp. O takich przyziemnych różnicach jak zupełnie inna charakterystyka w czasie jazdy po ulicy. Duke trzęsie na dziurach i nierównościach, a SMC bierze na klatę studzienki, krawężniki, itd.
OdpowiedzCałkiem trafne porównanie, świetnie ująłeś różnicę miedzy dwoma maszynami. Ze swojej strony dodam, że Duke jest trochę sprytniejszy, a SMC dostarcza lepszej zabawy w miejskiej jeździe. Oba motocykle są świetne. Mam Duke i zamierzam w przyszłym sezonie kupić SMC. Duka będę ciągał na tory kartingowe, bo SMC jednak jest dłuższy i mimo głębszego złożenia zawiasu w zakręcie R'ką lepiej się steruje.
Odpowiedz