Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzePromowanie niebezpiecznego stylu jazdy przez wszelkiego rodzaju media powinno być usankcjonowanie prawnie! Redakcja portalu scigacz.pl powinna zostać postawiona do odpowiedzialności prawnej za promowanie niebezpiecznego stylu jazdy w warunkach normalnego ruchu ulicznego, a taki przekaz jasno wynika z treści, jakie zamieścił w komentarzu do filmu autor niniejszego newsa. Sprawa ma bardzo poważny charakter. Niesie bowiem za sobą poważne konsekwencje społeczne. Osobom pracującym na stanowisku dziennikarza kategorycznie nie wolno promować zachowań, które stwarzają zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego. Nie można zatem promować prezentowanego na filmie stylu jazdy w warunkach normalnego ruchu po drogach publicznych, w kontekście pochwały i uznania dla osoby uprawiającej taki proceder! Autor artykułu natychmiast powinien zmienić swój komentarz, bądź ponieść odpowiedzialność prawną za zachęcanie i podżeganie do uprawiania niebezpiecznego stylu jazdy motocyklem po drogach publicznych, który zagraża bezpieczeństwu osób poruszających się po drogach, a zwłaszcza w terenie zabudowanym! Jeżeli zatem redakcji portalu ścigacz.pl nie wystarcza własnego rozsądku, stanowczo proponuję stosowanie się do obowiązujących przepisów prawa prasowego i etyki dziennikarskiej. Redakcja motoryzacyjna powinna piętnować takie zachowania, a prezentowane przez autora stanowisko, jest postawą wybitnie naganną, za która powinien on odpowiedzieć prawnie.
OdpowiedzA ja jakoś rozumiem poruszenie kolegi. Warto by jednak sięgnąć po jakiś stosowny paragraf, który by definiował jazdę na kole jako zagrożenie w ruchu drogowym. Jeśli takiego nie ma, stajemy przed wyzwaniem, bo istnieją dwa rozumienia prawa: zakazane jest wszystko, co nie jest dozwolone i dozwolone jest wszystko, co nie jest zakazane. Ja się opowiadam za tym drugim.
Odpowiedzrównież dziennikarz, również motocyklista, również popieram to, co kolega napisał. Wstyd trochę Panowie ze Ścigacza.
OdpowiedzA co na to twój chłopak??
Odpowiedzdaj spokoj! scigacz to i tak kóópa od dawna :D
Odpowiedza mozemy dowiedziec sie w jakiej redakcji pracuje szanowny kolega?
OdpowiedzKolego, powinieneś poczytać, a raczej pooglądać Motormanię :) Tam byś miało sporo materiału na twoją gorycz :D
Odpowiedzlecz sie!
Odpowiedz