Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarzePoruszyła mnie ta historia. Gratuluję hartu ducha, wytrwałości i cierpliwości. Życzę powrotu do zdrowia, medycyna przecież cały czas się rozwija. Może jednak w przyszłości uda się i jeszcze wsiądziesz na motocykl? Sam nie wiem, jakbym się zachował w podobnej sytuacji. W jednej chwili może zmienić się całe życie. Staram się jeździć tak bezpiecznie, jak to możliwe. Zresztą nawet rezygnacja z jazdy motocyklem nie gwarantuje nam nieśmiertelności. Pozdrawiam!
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza