Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzePomysł świetny, sam kiedyś cudem uniknąłem kolizji z takim "batmanem" - ubrany na czarno, w samym środku tzw. czarnej d..., na dodatek napruty jak Messerschmitt. Mam nadzieję, że po wejściu tych przepisów policja będzie dbać o to, żeby ludzie nauczyli się zakładać kamizelki. Mogliby też przy okazji zabrać sie za rowerzystów, którzy też przykładem nomen omen nie świecą. Czy tak ciężko zrozumieć że bycie widzianym przyczynia się do poprawy własnego bezpieczeństwa? Na nieoświetlonej drodze taki ciemno ubrany człowiek bez odblasków jest widoczny często dopiero z kilku-kilkunastu metrów. Czas od zauważenia przeszkody do rozpoczęcia jej omijania bądź hamowania to ok. 1 sekundy (czas reakcji kierowcy + czas bezwładności pojazdu - pochylenie tudzież odpuszczenie gazu i rozpoczęcie hamowania z pełną siłą). Przy 50km/h w tym czasie przejeżdżamy 14 metrów. Przy 90km/h (czyli tyle ile można poza zabudowanym) jest to już 25 metrów. Inaczej mówiąc - ominięcie takiego delikwenta można traktować w kategorii cudu.
OdpowiedzUhm, bo teraz pijany zanim wyruszy do miejsca nocnego odpoczynku powie do współbiesiadników: Ale chwileczkę panowie, jeszcze kamizeleczka. Ci, którzy idą rzeczywiście poboczem i dotąd nie stwarzali zagrożenia założą, a ci, którzy są rzeczywiście przyczyną wypadków nie. Nic się nie zmieni? Oczywiście, że się zmieni - zarobi firma przyjaciela królika, jak kiedyś z gaśnicami.
Odpowiedz