Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzePier**** głupoty... Ja miałem w wieku 11 lat motorynkę przez 1 sezon, potem Simson przez 2 sezony, około 15 tysięcy km. Później miałem nie cały rok przerwy, w wieku 14 lat kupiłem CB500, znowu 1 sezon, i w wieku 15 lat zakupiłem Yamahe Thundercat 1000 bez papierów, latałem przez 4 lata, teraz mam CBR1000RR. I po co z niechęcać początkujących? Oczywiście jeśli zaczynasz z moto, to nie bierz R1, ale zacznij stopniowo, i po 4 latach jazdy, możesz mieć Thundercata i zapier**** jak mały Kazimierz. LwG!
OdpowiedzZ tej wypowiedzi uwierzę Ci jedynie w to że miałeś motorynkę i simsona przyjacielu. :) W wieku 14 lat KUPIŁEŚ cb500? Wygrałeś na loterii? Bo raczej na to nie zarobiłeś. :) No chyba że rodziców pieniądze nazywasz swoimi i to, że tata kupił to, że Ty. :D Pozdrawiam!
OdpowiedzTy też pier**** głupoty.. Nie wiedziałem, że jest thundercat 1000... ThunderAce owszem :)
OdpowiedzTylko ale zauważ że młodzież z każdym rokiem jest coraz głupsza . Według nich na pierwszy jedno ślad po rowerze musi być ze silnikiem minimum 100KM i nie wmówisz im żeby choć jeden sezon 500 lub 250 pojeździli .W moim przypadku ten nadmiar mocy(suzuki 1000) w porównaniu z 250-siątką spowodował po roku przesiadkę na Bandita
Odpowiedz