Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 25
Pokaż wszystkie komentarzePewnie się powtórzę, ale już któryś raz, w trzecim lub czwartym moto po mniej więcej dwóch latach użytkowania pojawia się ponownie problem z akumulatorem. Otóż, pierwszy raz problem wystąpił w leciwym skuterze, umówmy się - sprzęt śmieszny, ale wymiana rocznego - chińskiego akumulatora na nowy zadziałał. Niestety, skuterek spędził zimę w nieogrzewanym garażu - akumulator ponownie umarł. Dalej problem wystąpił w Hornecie, seryjny akumulator po sześciu latach zdechł, jego następca służy do dziś kolejnemu właścicielowi, oczywiście elektrolit chłopak uzupełnia i regularnie dba także zimą. Obecnie w CB750 znów zmuszony byłem wymienić stary akumulator, skusiłem się na żelowy Moretti z cyfrowym wyświetlaczem. Poza ciekawą ceną przekonał mnie do niego kolega i wspomniany ekranik pokazujący stopień naładowania - fajny dodatek :). Ale ceny i tak nic nie przebije, chyba że tandetny chiński wynalazek.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza