Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 66
Pokaż wszystkie komentarzePasożytowanie na legendzie i tyle .Junak był wzorowany na anglikach i nie miał nic wspólnego z choperowym stylem z USA. Ponadto pomijając wykonanie i parę niedopracowanych szczegółów była ta maszyna porównywalna z tym co produkowali szanowani producenci z UK-czyli ówczesnej motocyklowej elity.Wtedy -pod koniec lat 50 tych japońcy dopiero się przymierzali do takich konstrukcji.Junak był na czasie i tyle .Nigdy nie był obciachowy.A to teraz to wytwór jakiejś chińskiej manufaktury nie wiadomo czy porządnie przebadany przed skierowaniem do produkcji. Mały silniczek wygląda śmiesznie w stosunku do ramy.To żerowanie nie tylko na znaku junaka ale i na stylu soft chopera .Nic tam nie ma nowego oryginalnego czy na czasie, kolejny bezmyślnie tłuczony chiński klon.Pamiętajcie że prawdziwy Junak chociaż wyglądał jak nowoczesne ówczesne brytyjskie motocykle.
OdpowiedzNie wiem ile kolega ma lat....ale jak czytam te wypociny na temat LEGENDY JUNAKA ...to jedno się tylko zgadza. Opinia że to był super motor..to oczywiście legenda. Może pomysł na motocykl i plany były dobre, ale komunistyczne wykonanie przypominało lepienie garnka z plasteliny. Jazda oryginalnym Junakiem z lat 50-tych przypominało robienie kupy przez cierpiącego na zatwardzenie . Lało się z niego jak z durszlaka a rama sprawiała wrażenie jakby zrobiona była z gumy. Przy hamowaniu składał się jak nóż sprężynowy ściskając jajka między siedzeniem a bakiem.Junak to raczej stan umysłu a nie sprzęt do codziennego użytku.Skąd to wiem i skad ta opinia..ano stąd że miałem dwa takie "cuda". Jeżdżac nim byłem zawsze upierdolony jak kominiarz , a jadąc przez las modliłem się żeby nie zgasł bo prędzej wilki by mnie pożarły niż byłbym w stanie poskładać go do kupy i odpalić. Polacy mają taką dziwną mentalność że kiedy cały świat prał ciuchy w automatycznych pralkach , to my chwaliliśmy FRANIĘ ....bo to legenda cudowna. g.... prawda, to syf był ostatni . Tak samo z tym legendarnym Junakiem. Taki był kużwa świetny jak Syrenka , Polonez , Żuk i Nysa . To takie legendy które znają tylko sami Polacy . Cały świat jeżdził nie legendarnymi Oplami , Mercedesami , Jaguarami i do dzisiaj je produkują. A my dalej snujemy opowieści o wyższości jazdy gołą dupą po ściernym papierze.....zamiast uczciwie przyznać że to po prostu bardzo....bolało.
OdpowiedzNajłatwiej pobiadolić, ponarzekać i skrytykować, a na szczęście lata 50-te mamy już dawno za sobą i liczą się nowe pomysły i nowe rozwiązania. Ważne, że Almot przymierzył się do wypełnienia niszy na rodzimym rynku produktem, którego nie trzeba się wstydzić i dodatkowo za rozsądną cenę. A wierzę , że nad mocą silnika jeszcze popracują.
OdpowiedzDokładnie tak! Niby dlaczego miałby sięwzorować na anglikach?? Teraz w modzie są choppery, i ja to jak najbardziej rozumiem. To nowa maszyna z Polski, i za 10-15 lat może stać się synonimem polskiego motocykla- o ile będzie trzymał jakość. Styl ma. Jest wiele podobnych. Nie ma takiego samego, jak ten :-)
Odpowiedz