Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 30
Pokaż wszystkie komentarzeOstatnio jechałem moim Z-125 przez miasto. Przepisowo, 50km/h. Godziny szczytu, pełno ludzi na chodnikach i puszek na jezdni. Zbliżam się do przejścia dla pieszych, żadnego pieszego który by chciał przejść na drugą stronę, tylko tłum który idzie chodnikiem. Nagle z tego tłumu podchodzi(z obu stron ulicy) kilkanaście osób do przejścia, każdy z nich obraca głowę na lewo i prawo i wchodzi na jezdnię W MOMENCIE KIEDY JA JESTEM 5M PRZED PRZEJŚCIEM I MAM NA BUDZIKU 50KM/H!!! Ci ludzie zupełnie mnie zignorowali, najwyraźniej dla nich nie istniałem :O . Skończyło się tym że wjechałem między tych ludzi i nie wiem jak to zrobiłem, że nikogo nie potrąciłem :| ... Piesi to naprawdę samobójcy. Dla odmiany człowiek(typowy "dawca" co lubi zapier...) który jechał jak szalony na swoim Fireblade był widziany widziany i słyszany przez wszystkich O.O .
Odpowiedzniestety takie coś przerobiłem kilka razy. wniosek- jadę przez miasto, lub zbliżam się do jakiejś wioski i widzę kogoś blisko drogi, redukcja do 2/3 - i 125 potrafi ładnie wyć , od razu lepiej. Jak masz katalizator to może nie mieć tak dobrego efektu
Odpowiedz