Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeNo ale dalej to nie jest alternatywa dla 600 cc. nikt kto kupuje sportowe 600 nie ma zamiaru jezdzic po miescie 50 na godzine. Ktos kto kupuje takie motocykl chce odkrecic w pewnym momencie manetke i zrobic " woooooo ale jedzie" a na 500 cc przy tych 45 koniach czy tam odblokowanych 50-60 bedziesz mial wrazenia w stylu "no cos tam przyspieszam". Widzisz sam mowisz ze ilu jest naprawde ludzi ktorzy potrafia wykrzesac z 600 cc 100% . Nie no masz racje i sie z tym zgadzam tyle ze ile jest naprawde ludzi ktorzy potrafia wykszesac z kazdego motocykla 100% ? Garstka. Ile jest miejsc zeby wykrzesac z moto wszystko ? Jeszcze mniej. Sam smigam 650cc Gsx ktore ma 85 koni. Jest to moj pierwszy motocykl. Powiem Ci ze ze jakbym myslal nad sportowa 600 to bym nawet nie popatrzyl na te cbr 500. Jakbym myslal o turystyku 650 w stylu wlasnie bandita to takze bym nie popatrzyl na te cbr500. Ta cbr to alternatywa dla ludzi zdajacych na prawko A2. Czyli alternatywa dla wszelakich 250 , 300 itd.
OdpowiedzKolejny wpis i kolejny raz się ośmieszasz :) CBR500R "coś tam przyśpiesza" widać ze nie wiesz o czym piszesz... Kolejna sprawa po mieście jedziemy 50km/h chyba ze chcesz pożegnac się z prawkiem albo jesteś tzw "mistrzem prostej" Gdzie takich łebków jak ty ja wraz ze "starą Gwardią" zjadamy na pierwszym lepszym zakręcie. Zastanów się co opowiadasz i nie błaznuj :) Motocykl to motocykl I Honda CBR500R jest PEŁNO PRAWNYM motocyklem. Nie trzeba mieć 600cm żeby zapie.... alać :) Zresztą jak ci mało i chcesz zapier.... Alać to kup sobie litra i rozwal się na pierwszym lepszym drzewie. Pasja to coś wiecej niz prędkość. Posiadam Yamahe R1 rocznika nie będę ci podawał :) i w mieście mój testosteron radzi sobie z tym "pewnym momentem złapania za manetkę gazu" Tylko trzeba miec olej w głowie a nie siano. Żegnam:)
Odpowiedz