Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 77
Pokaż wszystkie komentarzeNie rozumiem oburzeń na artykuł. Sensem jest to, ze stuningowany skuter jest równie niebezpieczny co przecinak, zwłaszcza, że nie jest przygotowany do takich prędkości fabrycznie. Dodajmy do tego fakt, ze ludzie jeżdżący na skuterach mają jedynie na sobie kask i to przeważnie antypolicyjny (czyli bez żadnych wartości zabezpieczających). A co z odzieżą ochronną? widzieliście jakiegoś skuterowca w ochraniaczach?
OdpowiedzNO NIE DO KOŃCA SIĘ Z TYM MOGĘ ZGODZIĆ ,BO JEŻELI KTOŚ TUNINGUJE SKUTER MUSI SIĘ LICZYĆ Z WYŻSZYMI PRĘDKOŚCIAMI WIĘC I ZAINWESTUJE W LEPSZĄ ODZIEŻ I KASK ,A WIELE SKUTERÓW JEST PRZYSTOSOWANYCH DO ROZWIJANIA WYŻSZYCH PRĘDKOŚCI TYLKO SĄ BLOKOWANE ZE WZGLĘDU NA DURNE PRZEPISY KTÓRE OKREŚLAJĄ ILE MA ON POLECIEĆ ,A CZY ŚCIGACZE SĄ PRZYSTOSOWANE DO SPOTKANIA SIĘ Z DRZEWEM PRZY 200 NA GODZINĘ NIE SĄDZĘ :)WSZYSTKO ZALEŻY OD ZDROWEGO ROZSĄDKU KIERUJĄCEGO ,POZDRAWIAM:)
OdpowiedzOczywiście, że zdrowy rozsądek najważniejszy. Poprzez niedostosowanie fabryczne miałem na myśli zarówno geometrię ramy skutera i hamulce. o ile hamulce można by ewentualnie jakoś wzmocnić o tyle geometrii ramy się już nie zmieni, pomijam wielkość ogumienia. Nie sądzę, żeby taki skuterek był stabilny przy 150 km/h a już nie wyobrażam sobie wpaść w dziurę na czymś takim. Również pozdrawiam.
Odpowiedz