Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 29
Pokaż wszystkie komentarzeNie do końca rozumiem czemu niektórzy tutaj tak się egzaltują tą "torowością"?;) Motocykl jeździł lwią część swego życia po ulicy i trochę po torze (dokładnie - 3 rundy WMMP w sezonie 2010), do tego bez żadnego dłubania w silniku i tuningowania. No i co z tego? Przecież to motocykl sportowy, bardziej przeznaczony do jazdy po torze, niż po ulicy. Gdzie tu wątek sensacyjny?
OdpowiedzBo prawdziwy motocyklista to nie jeździ po torze tylko po ulicy i to tylko w niedzielę jak świeci słońce, a resztę czasu spędza na czyszczeniu i podziwianiu motóra. A na torze to motocykl się tylko żużywa, brudzi i niszczy lol.
Odpowiedzja tak robie mistrzu,jeśli ci to przeszkadza to przepraszam, a moderator to chyba twoja rodzina, bo chroni cię przed brzydkimi słowami tzn. synonimami tych słów. Panie moderator to nie ja obrażam wszystkich czytelników, ja chciałem obrazić tylko tego mistrza. niepozdrawiam
OdpowiedzAleż absolutnie mi to nie przeszkadza - jak to gdzieś napisali - jeden ślad, wiele dróg. Pozostaje mi tylko pogratulować bycia prawdziwym motocyklistą, może ja też kiedyś takim zostanę :). PS. Pozdrrawiam Moda, który raczej nie jest moją rodziną :).
OdpowiedzNo tak, dzięki za gratulacje :), każdy mierzy swoją miarą i myślę, że usłyszę jeszcze o sukcesach "torowych" zawodnika o pseudo Misio. P.S. tym razem nie jest to żadna złosliwość, jakkolwiek poprzednio zareagowałem chyba za ostro. co do art. fajna robota!
OdpowiedzNajwyraźniej... Swoją drogą to smutne że miażdżąca część motocykli sportowych nigdy nie wyjeżdża na tor. To tak jakby kupić sobie charta i nigdy nie wypuścić go z mieszkania...
OdpowiedzTo smutne, że 3/4 takich motocykli jeździ "kwadratowo" po winklach a większość służy do lansowania się pod kościołem... Ponadto polska mentalność jest taka- zbierać kasę, kupić wozidło za wszystkie oszczędności, a serwis? Po co serwis, hunda to hunda, niezniszczalne jest... A później dziwota, że moto po 5 latach jest trupem...
Odpowiedz