Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeNa wywiadzie? Ja tylko weszłam do gabinetu, lekarz podpisał co trzeba i nawet nie spojrzał na mnie i jakie prawo jazdy robię - musiałam się wracać bo wpisał mi kat. B, a jedyne co powiedział to cena za te dwa podpisy i pieczątkę :) Prawda jest taka że to całe orzeczenie lekarskie to największa ściema, a wiadomo że kursant zatai to co ma zataić jeśli chce mieć to prawo jazdy :) Niestety ale tak się to potem kończy i moim osobistym zdaniem jest to wina lekarzy którzy tak olewają tą sprawę :)
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza