Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeMozesz rozwinac ta mysl o ratowaniu zycia przez glosny wydech?
OdpowiedzMiałem podobną sytuację co kolega. Jechaliśmy z kumplem na 2 sprzęty, on sportowy wydech, ja na oryginalnym. jakies 10-15 metrów od siebie. Kumpel przejechał, a babka na pasach myślała, że to tylko jeden motorek, bo drugiego widocznie nie słyszała... no i prawie nauczyłem się lotu Małysza wraz z telemarkiem. Na głośniejszym (jest homologowany) wydechu przynajmniej mnie słychać. Ludzie bardziej zwracają uwagę, że coś jedzie pewnie myślą, "kolejny debil" , ale przy okazji podświadomość mówi - "uważaj na tego debila" Co do zmiany świateł która jest opisana - myślę, że każde zmiany poprawiające widoczność motocykla powinny być akceptowane
Odpowiedzz doswiadczenia własnego i nie tylko - miałem wydech cichy, i przeciskając się w ruchu bywało że ze względu na "slalom" między samochodami puszki zajeżdzały droge - absolutnie nieswiadomie - mniemam że nie widzieli, od kiedy mam dość głośny wydech stwierdzam że po prostu mnie solidnie słychać i dużo żadzniej trafiam na przypadkowe zajechanie drogi czy zmiane pasa. To uwagi moje i kilku moich znajomych, nie tylko na plastikach ale i frędzlach, że głośnywydech ułatwia "życie w mieście" Pozdrawiam
OdpowiedzZ doświadczenia setek tysięcy km przejechanych samochodami i testów robionych kiedyś ze znajomymi z pl.rec.motocykle powiem Ci tyle - kierowca w puszcze nie słyszy motocykla, nawet jak ten ma głosny wydech. Słychać go tylko, gdy juz Cię motocyklista minie. Sprawdzone organoleptycznie. Jak cicho gra radio to już zupełnie jest lipa. Zatem jedyny wymierny rezultat pustego tłumika - to hałasowanie po nocy sąsiadom.
OdpowiedzTaaaaaaaaaaaa.........chyba na deskorolce w parku te setki tysiecy km zrobiles (bez urazy),jesli nie wiesz jak wydech wplywa na zwiekszenie bezpieczenstwa,to i tak nie ma sensu cie uswiadamiac .
OdpowiedzOpowiadasz niestworzone rzeczy. Jezdze bardzo duzo samochodem, ok 60 000 rocznie plus kazda wolna chwila na motocyklu, mam przelotowy wydech teraz i auta na trasie uciekaja mi juz z odleglosci 200m. A w miescie jest jeszcze lepiej, puszczaja nie wyjezdzaja, nie zajezdzaja. Wiec jezeli to poprawia moje bezpieczenstwo to napewno tego nie zmienie
OdpowiedzRóżni ludzie - różne doświadczenia - wiem jedno - mój Sebring jak zbliżam sie do samochodu i mam na 1/2 biegu po mieście okolice 7-9 tys jest wystarczająco głośny, czasem pomaga przegazówka w okolicach odcinki - cos jak naturalny klakson ;) Nie nawidzę zap...ania po mieście, może przy różnicy prędkości >50 km/h głośny wydech nie pomaga - ja jak jeżdzę te 20-30 km wiecej niż tłum puszek to przy mijaniu pomaga, szczególnie jak sie trzyma obroty w okolicy czerwonego pola ;) Ja widze różnice, więc nawet w 1 przypadku na 10 ma mi pomóc-to wolę żeby był jak najgłośniejszy, Pozdrawiam
Odpowiedz