Motocykl porwany przez rzekê
Ile razy wybrałeś się na offroadową przejażdżkę ze świadomością "Ok, muszę uważać, rzeka może mi porwać motocykl"? Tak myślałem. Jednak waśnie to spotkało nieszczęśnika z Colorado, który po prostu zwiedzał sobie dzicz i był bliżej natury, kiedy malutki potoczek zmienił się w post-powodziową, rwącą rzekę i po prostu pochłonął motocykl.
Kierowca cudem ocalał, wygrzebując się na brzeg. Wszystko to może być dla niektórych śmieszne, ale musimy sobie uświadomić, jak potężna jest siła natury. Rzeka ma wielką prędkość. Wystarczyłoby, aby kierowca wylądował na drzewie i jego żywot mógłby się zakończyć. Musicie to zobaczyć.
Komentarze 7
Poka¿ wszystkie komentarzeja bym to przeskoczy³
OdpowiedzTest oblany :D
OdpowiedzRzuci³ bym siê za motocyklem.
OdpowiedzK³opoty na w³asne ¿ycznie i zas³u¿ona kara. Byæ mo¿e spacer do domu czego¶ go nauczy³...
OdpowiedzJa bym siê chyba pop³aka³ widz±c odp³ywaj±cy motocykl. Wspó³czuje w³a¶cicielowi.
OdpowiedzJa bym siê chyba pop³aka³ widz±c odp³ywaj±cy motocykl. Wspó³czuje w³a¶cicielowi.
Odpowiedz