Mistrzostwa ¦wiata w Motocrossie - Francja 2008
Po dwóch tygodniach od ostatniej, brytyjskiej rundy, Motocrossowe Mistrzostwa Świata dotarły do zachodniej Francji. Już w piątek, trzynastego czerwca można było podziwiać zawodników podczas ich pierwszych przymiarek do francuskiego toru. Sobota była dniem kwalifikacyjnym, w którym riderzy walczyli o wejście do niedzielnego wyścigu. W klasie MX2 najlepiej spisywali się Tommy Searle i Antonio Cairoli. Z powodu mniejszej frekwencji zawodników, niż w przypadku 250., w MX1 kwalifikację rozegrano w postaci próby czasowej, po której najwolniejsi zawodnicy odpadali z dalszej rywalizacji.
Nastała niedziela, a wraz z nią na torze zjawiło się mnóstwo kibiców spragnionych mocnych wrażeń. Byli to głównie Francuzi, którzy przybyli na tor w St. Jean D'Angely, aby dopingować swojego faworyta Seba Pourcela. Po szarej i mokrej rundzie w Wielkiej Brytanii, tym razem wszyscy mogli cieszyć się słoneczną pogodą z przewijającymi się po błękitnym niebie białymi obłokami.
Tor w miejscowości St. Jean D'Angely należy do niezwykle szybkich i twardych. Średnie prędkości u niektórych zawodników przekraczały pięćdziesiąt kilometrów na godzinę. Oprócz długich i wysokich skoków, na trasie zlokalizowanych było kilka mniejszych hop, na których nawet najlepsi zawodnicy zaliczali mało przyjemne wywrotki.
Klasa MX2
Wyścig pierwszy
Do pierwszego wyścigu tego dnia nareszcie wyjechały ze swoich boksów 250. prowadzone przez najlepszych w tym fachu zawodników. Szybki start, dynamiczne wejście w zakręt i pierwsze wypadki. Nie zadziwiło by to raczej nikogo, bo jak wiadomo wypadki się zdarzają, gdyby nie fakt, że wśród poszkodowanych znalazł się dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej - Antonio Cairoli, a także vice-lider - Tyla Rattray. Co gorsza, wypadek spowodował uszkodzenie baku w motocyklu Włocha, skutkiem czego musiał on zjechać z toru. Po powrocie do wyścigu udało mu się zrobić jeszcze zaledwie osiem okrążeń, po czym zakończył swoją rywalizację, nie zdobywając nawet jednego punktu. Świetnie spisywał się za to Brytyjczyk, Tommy Searle, który po dobrym stracie, już na piątym okrążeniu zdobył pozycję lidera i pozostał na niej do końca wyścigu.
Mimo, iż czołówka odpadła już na samym początku wyścigu z walki o zwycięstwo, to i tak Searle nie miał łatwego życia. Chęć na najwyższy stopień podium mieli również Jeremy Tarroux wraz z Anthonym Boissiere, którzy deptali Brytyjczykowi po piętach. Tommy jednak nie dał się wyprzedzić, zostawiając o pięć sekund za sobą drugiego Tarrouxa, natomiast tuż za Francuzem znalazł się jego rodak Boissiere. Brawa należały się za to dla Tyly Rattraya, który po ogromnym pechu, jaki go dopadł na pierwszym zakręcie, musiał gonić pozostałych zawodników z dwudziestej pozycji. Ostatecznie znalazł się na szóstej pozycji, tracąc do lidera niecałe dwadzieścia pięć sekund.
1. Searle Tommy
2. Tarroux Jeremy
3. Boissiere Anthony
4. Boog Xavier
5. Aubin Nicolas
6. Rattray Tyla
7. Aranda Gregory
8. Musquin Marvin
9. Monni Manuel
10. van Horebeek Jeremy
Wyścig drugi
Drugi bieg ponownie okazał się szczęśliwy dla Tommyego Searle, który tym razem nawet na jedno okrążenie nie oddał prowadzenia. Popisując się najlepszym startem, do samego końca wyścigu pełnił rolę lidera. Nie obyło się również bez bliskich spotkań z ziemią. Już na prostej startowej dwóch zawodników sczepiło się ze sobą, po czym efektownie wraz ze swoimi maszynami przekoziołkowali kilka razy do przodu. Mimo to, już po chwili podnieśli swoje motocykle i ponownie ruszyli na trasę. Swój wzrok zatem ponownie skierowaliśmy na świetnie czującego się na torze we Francji Tommyego Searle. Tuż za nim jechał kolega z teamu KTMa, Tyla Rattray, który bezskutecznie próbował dobrać się zawodnikowi z Wysp do skóry. Na mecie różnica między nimi wynosiła zaledwie pół sekundy. Jako trzeci, już z dosyć znaczną stratą, na mecie zameldował się Antonio Cairoli, któremu najwyraźniej nie wiodło się tego dnia. Po dojechaniu do mety pierwszej trójki długo trzeba było czekać na kolejnego z zawodników. Czwarty na końcowej linii był Shaun Simpson, ze stratą do Włocha sięgającą aż czterdzieści sekund. Czołową piątkę zamykał najlepszy z francuskich zawodników w tym biegu - Steven Frossard.
1. Searle Tommy
2. Rattray Tyla
3. Cairoli Antonio
4. Simpson Shaun
5. Frossard Steven
6. Boissiere Anthony
7. Boog Xavier
8. Aranda Gregory
9. Musquin Marvin
10. Aubin Nicolas
Klasa MX1
Wyścig pierwszy
Pomiędzy wyścigami klasy MX2 rozegrała się walka w mocarnej MX1, na którą czekała większość francuskich kibiców. Na linii startowej pojawił się Sebastien Pourcel, ubrany w strój w kolorach barw narodowych. Najlepszy start obejrzeliśmy w wykonaniu Stevego Ramona, który niestety na czwartym okrążeniu upadł, oddając tym samym prowadzenie Joshowi Coppinsowi. Nowozelandczyk, po świetnym występie w Wielkiej Brytanii, nabrał ogromnej ochoty na wygrywanie. W roli lidera utrzymał się do siedemnastego okrążenia, kiedy obok niego przemknął niesiony przez doping miejscowych kibiców Seb Pourcel. Przez kolejne cztery okrążenia Francuz ani myślał oddawać zwycięstwa. W rezultacie wygrał z prawie dwu sekundową przewagą nad Joshem Coppinsem. Wspominany wcześniej Belg, Steve Ramon, po swojej wywrotce spadł na osiemnastą pozycję, a pod koniec wyścigu znalazł się na jedenastym miejscu. Strachu napędził wszystkim Ken de Dycker, który przeleciał przez kierownicę na jednej z mniejszych hop. Na szczęście samemu Kenowi nic się nie stało, co więcej, ponownie wsiadł na motocykl i na szóstej pozycji dojechał do mety. Ogromnego pecha zawodników teamu Suzuki wykorzystał trzeci na mecie Jonathan Barragan oraz będący tuż za podium Tanel Leok. Czołową piątkę zamykał Niemiec - Max Nagl.
1. Searle Tommy
2. Rattray Tyla
3. Cairoli Antonio
4. Simpson Shaun
5. Frossard Steven
6. Boissiere Anthony
7. Boog Xavier
8. Aranda Gregory
9. Musquin Marvin
10. Aubin Nicolas
Wyścig drugi
Ponownie wzrok wszystkich francuskich kibiców skierowany był w kierunku Seba Pourcela. Drugi start Francuza rozwiał wszelkie spekulacje na temat tego, kto rządzi we Francji. Seb od startu do mety każde okrążenie kończył jako lider. Na jego tylnim kole przez cały wyścig trzymał się Steve Ramon, który miał wielki niedosyt punktowy po pierwszym starcie. Podobnie czuł się Josh Coppins, którego podwójne zwycięstwo sprzed dwóch tygodni z dopingowało do walki o lepszą pozycję. Na trzy okrążenia przed końcem zmagań w kolejnej rundzie znalazł się na drugim miejscu, spychając tym samym Ramona na najniższy stopień podium.
Ku zdziwieniu wszystkich, świetną jazdą wykazali się Marc de Reuver i Steve Boniface. W pierwszym wyścigu obaj zawodnicy nie dawali nadziei nawet na pierwszą dziesiątkę, a tymczasem uplasowali się w ścisłej piątce. Zupełnie nie dawał o sobie znać David Philippaerts. Był to najgorszy występ Włocha podczas tegorocznych Motocrossowych Mistrzostw Świata. W pierwszym wyścigu dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej zajął dopiero trzynastą pozycję, natomiast podczas drugiego, na dwunastym okrążeniu zderzył się z Clementem Desalle na Suzuki i utrącił swój prawy podnóżek. Zdążył w ten sposób przejechać jeszcze pięć okrążeń, po czym wycofał się z dalszej jazdy.
1. Pourcel Sebastien
2. Coppins Joshua
3. Ramon Steve
4. de Reuver Marc
5. Boniface Steve
6. Barragan Jonathan
7. Bill Julien
8. Nagl Maximilian
9. Noble James
10. Brown Mike
Klasyfikacja generalna
Po dosyć niespodziewanych zdarzeniach, jakie miały miejsce we Francji, w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata doszło do ponownych zmian na pozycjach liderów. Tym oto sposobem w klasie MX2 na prowadzenie z przewagą wynoszącą cztery punkty wyłonił się Tommy Searle. Na drugim miejscu pozostał dalej Tylla Rattray, natomiast Antonio Cairoli spadł na trzecią pozycję i traci do prowadzącego już dwadzieścia punktów.
W klasie motocykli o pojemności 450ccm liderem pozostał David Philippaerts, którego przewaga po słabym występie nad drugim Stevem Ramonem zmalała z dwudziestu ośmiu do zaledwie sześciu punktów. Po świetnym występie przed własną publicznością Sebastien Pourcel z kompletem punktów na koncie awansował o dwie pozycję do góry, przywracając sobie tym samym szansę na ewentualne mistrzostwo.
Klasa MX2
1. Searle Tommy 283pkt
2. Rattray Tyla 279pkt
3. Cairoli Antonio 263pkt
4. Aubin Nicolas 185pkt
5. Simpson Shaun 178pkt
6. Goncalves Rui 163pkt
7. Sword Stephen 151pkt
8. Boog Xavier 151pkt
9. Monni Manuel 133pkt
10. Boissiere Anthony 126pkt
Klasa MX1
1. Philippaerts David 231pkt
2. Ramon Steve 225pkt
3. Coppins Joshua 212pkt
4. Pourcel Sebastien 201pkt
5. de Dycker Ken 200pkt
6. Barragan Jonathan 185pkt
7. Nagl Maximilian 161pkt
8. Mackenzie Billy 159pkt
9. de Reuver Marc 156pkt
10. Leok Tanel 151pkt
Podsumowanie
Za nami kolejna z rund tegorocznych Mistrzostw. Trzeba przyznać, że była ona jedną z najbardziej dramatycznych w tym sezonie, biorąc pod uwagę chociażby liczbę gleb z udziałem czołowych zawodników. Niemniej jednak była to kolejna udana impreza. Cieszy fakt, że nareszcie do wszystkich uśmiechnęło się słońce, którego dotychczas było jak na lekarstwo.
Jak potoczyły się losy rundy rozgrywanej u naszych zachodnich sąsiadów, dowiecie się z pełnej relacji, która zostanie opublikowana na stronach Ścigacz.pl już wkrótce. Serdecznie zapraszamy!
Foty: motocrossmx1.com
Film: motocross.com
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze