Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeMi taki "miszcz" na Ostrej(k/Limanowej) wyskoczył z przeciwka... ciął ślepy zakręt z grubo ponad stówką na liczniku, dobrze że nie cisnąłem na maksa(chociaż też ~120, więc nawet jakbyśmy się tylko otarli to strach pomyśleć) tak że udało się jeszcze delikatnie przyciaśnić, przejeżdżając na centymetry od rowu i z nim mijając się może o 1-1.5m. Jakby na moim miejscu była wtedy jakaś pucha to byłoby o jednego motocyklistę mniej, bo nie byłoby szans żeby się minęli... Ja rozumiem że jak jest fajniejsza trasa to można trochę pocisnąć, ale jeśli nie widać co jest dalej to trzymanie się swojej strony drogi jest świętością!!! Jak ktoś ma ochotę się zabić to niech z mostu skoczy, a nie takie idiotyzmy odstawia...
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza