Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeMam Hondę FES 125 z 2004 roku. Kupiłem zaniedbanego za niewielkie pieniądze, żeby pojeździć i podszkolić się z serwisu. Przednie zawieszenie słabo wybiera nierówności. Poza tym dobre przyspieszenie jak na 125 cm. jeśli dobrze zachowany, to jest bezawaryjny, ale... Skuter jest PASKUDNY, jeśli chodzi o serwis. Ten model nie był sprzedawany na polskim rynku, więc praktycznie nie ma do niego części zamiennych. Na allegro zdecydowana większość, to używane części z demobilu, lub tylko podstawowe części eksploatacyjne (klocki etc.). Oczywiście można kupić części oryginalne z Hondy, ale po pierwsze trzeba czekać nawet do 20 dni, a po drugie są kosmicznie drogie. Dam przykład ostatniej roboty: do wymiany były klocki hamulcowe tył (45zł zamiennik). Aby wymienić tylne klocki należy zdemontować cały układ wydechowy, z odkręceniem kolektora wydechowego od głowicy włącznie. W takim wypadku należy wymienić uszczelkę pod kolektorem na nową (10zł - normalnie wartą 2.50), ale tych uszczelek nie ma w sprzedaży (czekamy na sprowadzenie z Hondy). W moim przypadku urwana była szpilka (11 zł za szt.) i zgubiona nakrętka (17 zł za szt.). Obie mają nieistniejący w Polsce wymiar M7 (czekamy na sprowadzenie z Hondy). Nie do dostania w "Castoramie". Tak więc niezaplanowana wymiana klocków oznacza przerwę do 20 dni. Ponieważ nie ma fizycznych sklepów z cześciami, to każdy zakup musi się odbyć przez internet. Odkryłem, że sklepy w Anglii mają lepsze zaopatrzenie w części nie OEMowe do tego modelu. W ciągu tygodnia mamy upragniony zamiennik. Nowe części w Polsce tylko oryginalne na zamówienie. Przykładowe ceny: - amortyzator 933 zł jeden (czyli 1900 za wymianę) - tłumik 2100 zł - komplet wymiany przezroczystej owiewki 1160 zł Tak więc trzymać się z dala, jeśli egzemplarz wymaga pracy, bo można pójść z torbami!
OdpowiedzŁukasz, mam taki skuter od 3 miesiecy i zauważyłem to samo co Ty: skuter słabo wybiera nierówności. Jeżdżę tą samą trasą do pracy od 2 lat. W pewnym miejscu na tej trasie są nierówności na jezdni - jadę tam około 80km/h i kierownicą dość mocno trzęsie. Tego nie było w poprzednim moim skuterze majesty 125. Jak widać ten typ tak ma, ale uczucie bardzo denerwujące. Tak samo po wjezdzie na nawet grubiej wymalowane pasy na jezdni i niewielki uskoki. A tak to świetny pojazd i spala równo 3 litry. pozdrawiam
Odpowiedz