MV Agusta Brutale 675 - I'm sexy and i know it
Mówią, że wszystkie MV Agusty są piękne. Jeśli tak, to Brutale 675 jest jak modelka, która kradnie splendor wszystkim koleżankom, bezustannie skupiając na sobie obiektywy.
Tak się dzieje za każdym razem. Człowiek postanowi sobie, że nie napisze już o włoskim motocyklu nic wyniosłego za pomocą zawiłych metafor i erotycznych hiperboli i dokładnie w tym momencie pojawia się motocykl, który rujnuje całą tą ambitną rezolucję. MV Aguscie można zarzucić sporo rzeczy. To, że czasami eksploduje, to że czasami korbowody decydują się byś autonomicznymi elementem silnika, to, że aby stać się posiadaczem tej luksusowej marki trzeba mieć swoje nazwisko w nazwie ubrań. Być może to prawda, ale nikt w historii dziejów ludzkości nie powiedział jeszcze, że MV Agusta jest brzydka. Problem w tym, że dzisiaj na rynku motocykli nie wystarczy mieć ładnej pupy aby zdobyć stuprocentową aprobatę wymagającej publiki.
Jeśli patrząc na Brutale 675 nie robi ci się ciepło, to wiedz, że coś się dzieje
Zaczynamy od wyglądu, bo… no tylko spójrzcie na nią. Wizualna perfekcyjność Ducati jest kwestią trudną do podważenia. I owszem, bolońskie krwiste maszyny są projektowane w sposób prawdziwie widowiskowy, ale moim zdaniem MV Agusta jest o wiele bardziej kompletna, rzeźbiona diamentowym dłutem a nie halabardą w ekstazie, z espresso tętniącym w żyłach. Jeśli ktoś zapytał by mnie o trzy rzeczy, które najchętniej chciałbym zobaczyć tuż po otworzeniu rano oczu, to były by to Edyta Herbuś w wannie pełnej Nutelli, informacja, że Michał Szpak trafił do zakładu karnego w Wenezueli i MV Agusta Brutale 675 w kremowo-brązowym malowaniu. Tak, wiem, kolor brązowy jest w motocyklu widziany równie mile, jak piasek w prezerwatywie, ale w jakiś dziwny sposób takie zestawienie barw w Brutale daje olśniewający efekt. No dobrze, motocykl jest wykonany według znanego już od dawna wzoru, ale nikt nikomu nie ma tego za złe. Jest to chyba jedyny sprzęt w którym nawet fabryczny tankpad jest piękny. I niech tylko ktoś spróbuje oszpecić ten potrójny układ wydechowy jakąś tuningową ordynarią…
Ja nie tylko wyglądam ładnie!
Trzycylindrowy silnik to dla MV Agusty novum. Brutale jak już wiadomo pędzona jest piecem z F3. Tam jest on wprost nafaszerowany bajerami i elektroniką po same uszczelki. Mocy ze 126 KM zostało 115 KM, co i tak jest wartością najwyższą w swojej klasie. Główny konkurent, Triumph Street Triple R koni posiada 106 koni i jest cięższy o 11 kilogramów (163 vs. 174). Cyferki to jedno, ale w obecnych czasach w grę wkracza także elektronika. A tej MV Agusta ma całe mnóstwo. Zastosowano tutaj system znany z F3, czyli MVICS (Motor & Vehicle Integrated Control System), swoiste centrum sterowania motocyklem. Elektronicznie F3 jest tak zaawansowana, że można na niej grać w Battlefielda, ale tutaj silnik nieco oskubano z funkcji. Mimo to, nadal mamy Fly-By-Wire, cztery mapy zapłonowe (plus jedna dodatkowa, którą można samemu zaprogramować, ustalając dowolną ilość dostępnej mocy), oraz 8(OŚMIO!) - stopniowa kontrola trakcji. Przepraszam, ta kolosalna możliwość wyboru jest świetna, ale kto jadąc przez przełęcz Stelvio pomyśli sobie „dobrze, ten zakręt wezmę z kontrolą trakcji ustawioną na 7, nie, za dużo, dajmy 5, ok., kolejny winkiel zaatakuję z kontrolą trakcji na 2 poziomie, ale zaraz jest kilka ostrych naprzemiennych zakrętów, gdzie potrzebuje ósmy stopień”. To, co Brutale ma absolutnie nowe to wał korbowy, który kręci się w odwrotną do kierunku jazdy stronę. Rozwiązanie to znane jest z MotoGP, ale przez całe dziesięciolecia wały w seryjnych maszynach kręciły się zgodnie z kierunkiem jazdy i nic złego się nie stało. Ma to jednak zapewnić lepszą dynamikę i płynność prowadzenia oraz zmniejszyć chęć motocykla do wstawania na gumę.
Ładna, ale musi się też dobrze prowadzić
Wielu pomyślałoby, że w przypadku opisywania motocykla włoskiego można skopiować i wkleić sekcję o zawieszeniu z jakiegoś Ducati z dopiskiem „S”. Otóż w tym przypadku nie. Zawieszenie w 675 Brutale jest, i nie można ująć tego inaczej, ubogie. USD 43 mm i monoshock, przy czym regulować można jedynie wstępne naprężenie z tyłu. Takie możliwości ustawień w 1995 miał Suzuki Bandit 600. Dobrze, MV Agusta nie chciała budować kolejnego motocykla o dziwnej nazwie i cenie miliarda Euro. Brutale 675 ma być nie tylko zaawansowanym nakedem klasy średniej, ale także ekspansją w kierunku nieosiągalnej dotychczasowej klienteli. Na osłodę radialne zaciski Brembo wygryzające się w ogromne, 320 milimetrowe tarcze.
Znów patrzysz mi się na biust!
Brutale 675 jest majestatycznie pięknym motocyklem. Ktoś mógłby powiedzieć, że wszystkie MV Agusty są majestatycznie pięknie. Jeśli to prawda, to mała 675 jest jak jedna modelka na wybiegu, która kradnie splendor wszystkim swoim koleżankom, bezustannie skupiając na sobie obiektywy. To także bardzo mądry motocykl. Dobrze, że MV Agusta w końcu zdecydowała się na poważniejszy krok w terytorium nakedów klasy średniej, a nie skupiła się na kolejnej niepotrzebnej Brutale z serii „900+”. Konkurenci? Teoretycznie jest tylko jeden – Triumph Street Triple R, który notabene w dużej mierze przyczynił się do narodzin 675. Praktycznie można z Włoszką zestawić niemal wszystko. Od Hondy Hornet po Ducati Streetfightera 848, co wkrótce zapewne zostanie rozstrzygnięte. Tak czy siak, zaczynam powoli wierzyć w stwierdzenie, że sztuką można jeździć.
Dane techniczne:
Silnik: trzycylindrowy, DOHC, chłodzony cieczą |
Pojemność: 675 cm3 |
Średnica i skok tłoka: 79x45,9mm |
Stopień sprężania: 12,0:1 |
Sprzęgło: mokre, wielotarczowe, sterowane linką |
Rama: stalowa, kratownicowa |
Zawieszenie przód: USD 43mm |
Zawieszenie tył: monoshock, regulacja wstępnego naprężenia |
Hamulce przód: 2x320mm, zaciski 4 tłoczkowe |
Hamulce tył: 1x220mm, zacisk 1 tłoczkowy |
Opona przód: 120/70/17 |
Opona tył: 180/55/17 |
Wysokość siedzenia: 812mm |
Masa na sucho: 163 kg |
Zbiornik paliwa: 17,5 litra |
|
Komentarze 6
Poka¿ wszystkie komentarzeJe¶li siê bêdzie prowadzi³a jak starsza siostra, to zdradzê ducati.
Odpowiedzznalaz³em cennik europejski - cena to ok 8990 euro czyli co¶ ponad 39 tysiêcy. Trzeba siê zastanowiæ
Odpowiedzchcia³em kupiæ monstera, ale teraz mam zagwozdkê.
OdpowiedzCzekam na porownanie STF848 vs brutale 676 vs Nuda vs Triumph.
OdpowiedzA ja czekam na zdjêcie Edyty Herbu¶ w Nutelli
Odpowiedzz chêci± przy³±cze siê do Twojego czekania na Edytê ;)
OdpowiedzJa mam 196 cm i 90 kg . Latam cbr 929 i nie narzekam, wszystko to kwestia zapa³u i przyzwyczajenia ;] wczesniej mia³em bandita 400 i tez dawa³ rade
OdpowiedzMaszyna jest ³adna ale nie dla mnie... Jest stanowczo za ma³a, rozstaw osi to tylko 138cm. Przy moich 184 cm wzrostu wygl±da³ bym na niej jak na psie...Do tego brak regulacji widelca (to jaka¶ ...
OdpowiedzBardzo ³adna i ma zajebi@te wymiary. Nie mo¿na wszystkich motocykli robiæ dla tych co maja 184, ludzie s± ró¿ni. Ja mam 168 cm 68kg i tez je¿d¿e.
OdpowiedzNie zgadzam siê z twoj± opini± czy Ducati, czy Triumph maj± nie du¿o wiêkszy rozstaw (dos³ownie 5-7 cm wiêcej) ja przy swoim 187 cm i wadzê "bez p³ynów" 108 kg nie mam ¿adnych problemów w poruszaniu siê tymi moto. Przeciwnie w "Streetfighter" , "naked" w³a¶nie o to chodzi aby przy krótkim rozstawie osi i lekkiej masie, daæ mocny silnik. A w tym przypadku mamy 3 cylindry które znaj±c charakterystykê starszego brata bêdzie szed³ od do³u liniow±. Mam akurat Speeda i tu jest podobnie. Ale tu mamy jeszcze super lekk± masê. Ten motocykl bêdzie stworzony do miasta, do jazdy na kole. Mnie ciekawi tylko jeszcze elektronika bo je¿eli nie przeszkadza z byt bardzo - to jest dla mnie hit w swojej klasie. I co najwa¿niejsze jednoramienne zawiasy i ten wydech. Piêkne moto. Popsuæ tylko w tym wypadku mo¿e cena - mo¿e bêdzie w granicach 45 -50 tysiêcy to bêdzie ok
Odpowiedz