Łukasz Kędzierski - plany na sezon 2007
Mieliśmy okazję przeprowadzić krótki wywiad z jednym z bardziej znanych zawodników Enduro w Polsce. Już w zeszłym roku jednak Łukasz koncentrował się coraz mocniej na zawodach w Motocrossie i dało mu to wysokie 4 miejsce w Motocrossowych Mistrzostwach Polski. Co planuje Kędzierski w sezonie 2007? Zapraszam do lektury naszego wywiadu.
Ścigacz.pl: Jakie są Twoje plany startów na sezon 2007?
Łukasz Kędzierski: Na pewno chciałbym wystartować w Mistrzostwach Polski w Motocrossie. Jeszcze nie jestem do końca przekonany czy będzie to tylko klasa MX2 czy to także MX1 - wszystko okaże się na dniach. Jeśli chodzi o Enduro nie mam konkretnych planów. Stawiam w tym roku głównie na Motocross, ale nie mówię „nie" dla Enduro.
Ś: Planujesz jakieś zagraniczne wyjazdy?
Ł.K.: Tak. Chciałbym wystartować w paru rudnach Mistrzostw Europy w Motocrossie. Bardzo zależy mi na starcie w Rudnach Mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce - Olsztynie i Gdańsku.
Ś: Czy nadal będziesz jeździł motocyklem Yamaha?
Ł.K.: Tak, będę jeździł takim samym motocyklem, jakim jeździłem do tej pory. Jestem zadowolony i przywiązany do tego sprzętu, dlatego nadal chcę nim startować.
Ś: Jak przygotowujesz się do sezonu?
Ł.K.: Jeździłem ile się da na motocyklu, póki pozwalała na to pogoda. Później wyjechałem na dwa tygodnie do Włoch, a teraz jestem na zgrupowaniu kondycyjnym w Szczyrku. Do tego dołożyłem jeszcze samodzielną pracę nad sobą. Trenuję bardzo intensywnie i mam nadzieję, że efekty będą widoczne.
Ś: Jakie są Twoje główne cele na ten rok?
Ł.K.: Podium w klasie MX2 - zarówno pod koniec sezonu jak i w pojedynczych wyścigach. Takie są oczywiście założenia i biorąc pod uwagę, że wszyscy mocno się przygotowują może być z tym różnie, ale taki jest mój cel na sezon 2007. Chcę utrzymywać się w czołówce na każdych zawodach.
Ś: Co być chciał powiedzieć początkującym zawodnikom przed ich pierwszym startem?
Ł.K.: Przede wszystkim, że nie ma się czym stresować i zamartwiać. Są przecież różnego typu zawody, na różnym poziomie i początkowo może je dobrać do swoich umiejętności. Starty w Pucharze PZMotu nie wymagają żadnych poważniejszych dokumentów czy kombinacji, a żeby takie ukończyć nie trzeba mieć niebagatelnych umiejętności. To jest najlepsza droga żeby zacząć jeździć, przecież nie trzeba od razu startować w Mistrzostwach Polski.
Ś: Dziękuję.
Ł.K.: Dzięki.
To już kolejny zawodnik Enduro z którym miałem przyjemność rozmawiać, koncentrujący się w nadchodzącym sezonie sportowym na startach w Mistrzostwach Polski w Motocrossie. Ciężko odgadnąć powody takich decyzji, może po prostu czas na zmiany? Widowiskowość motocrossowego ścigania pozwala zapewne zebrać większą publikę, co pomaga w szukaniu sponsorów. Jednakże czy z tego wynika, że już niedługo nie będzie komu jeździć w MP Enduro? Miejmy nadzieję, że nie! Liczę, iż polityka PZMu, który wyraźnie postawił w tym roku na Motocross, pozwoli także na rozwój pięknego sportu, jakim jest Enduro.
Pewnie lepiej byłoby aby, choć jeden z tych sportów dynamicznie się rozwijał, niż byśmy mieli nie mieć żadnego. Motocrossowi zawodnicy są coraz szybsi i udowadniają z roku na rok, że stać ich na starty w dużych międzynarodowych imprezach. Zorganizowanie dwóch rund Mistrzostw Europy w tym roku potwierdza tylko nasze wysokie aspiracje. Miejmy nadzieję, że nasi zawodnicy pokażą się jak z najlepszej strony!
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeŁadna ta Yamaha..
OdpowiedzZdjęcia z roku 2005, kiedy to Łukasz jeździł w teamie Gas-Gasa.
Odpowiedz