Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeLipny ten targ i nudny jak cholera... z roku na rok gorzej. To samo inter cars show. Juz wiecej nie bede sobie zawracal glowy i czasu na tego typu dupne pseudo imprezki.. najgorsze ze tam panowal totalny chaos nikt nic z obslugi nie wiedzial gdzie co jest... prawie nic konkretnego do kupienia. Ehhh...
Odpowiedzzgadzam się z Tobą i nie... najgorsze w tego typu imprezach jest to, że nie można niczego kupić... i nie chodzi mi tutaj o motocykle, tylko łańcuchy, smary czy zębatki, na moje pytanie wszyscy odpowiadali tak, oczywiście mamy taki produkt, uzgodniliśmy cenę i mówię, biorę, a on to zapraszam na sklep internetowy.... hahahaha... nice... nie rozumiem sensu w takim razie sklepu z olejami i tego typu częściami, skoro ich sprzedać nie można... Odnośnie motocykli to fajnie, jak zwykle na BMW i podobnych można sobie było klepnąć, podotykać, pomacać itp, super sprawa, tylko że 95% osób to robiących nie ma zielonego pojęcia o motocyklach a tylko chce sobie usiąść i zrobić słit focie na fb, żal... jak siadał koleś i targał jednocześnie obydwie manetki, jakby sądził, że napęd na przednie koło jest z lewej manetki, a na tylne z prawej :D, następnie pociąga za klamki hamulca i sprzęgła jednocześnie, to już wiem z kim mam do czynienia. Jak już ducati nas przyzwyczaiło, oczywiście nie można było usiąść na żadnym motocyklu, o ile na superleggera to jest zrozumiałe (choć moim zdaniem to były zwykłe panigale r z oznaczeniem superleggera), to usiąść sobie na zwykłym panigale albo nowości baby panigale już powinno być dopuszczalne, a tu ****... i teraz meritum, jeżeli ktoś chciał coś fajnego zobaczyć i być czymś zafascynowany, to na pewno się zawiódł, jak kolega... jak ktoś pojechał tylko po to, żeby spędzić 2h oglądając sobie "coś" i nie oczekując nic w zamian, nie spodziewając się niczego specjalnego (jak np. ja), no to impreza nie była aż taka zła... ale czy było warto? myślę, że tak, chociaż łezka się w oku kręci za targami na hali torwar... choć tam też bywało różnie, np prezentacja kawy zx rr :D obstawiona barierkami, że nawet podejść z bliska nie można było :D
Odpowiedz