Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzeKomentatorzy darli się do mikrofonu, wypełniając w ten sposób lukę w swojej wiedzy na temat FMX i zawodników. Na ich duży plus należy zaliczyć to, że znali nazwy tricków, które prezentowali zawodnicy. Na minus to, że nie wyglądali na przygotowanych do imprezy i w chwilach marazmu, kiedy zawodnicy przygotowywali się do kolejnej konkurencji, nie emanowali ciekawostkami na temat zawodników i FMX, tylko po prostu się darli. Ja nie mam w tym temacie wiedzy większej i na pewno nie poprowadziłbym tego lepiej. Niemniej właśnie dlatego nie prowadzę takich imprez. Ale biorąc pod uwagę że jesteśmy w Polsce to prowadzący byli zorientowani w tym, co działo się na arenie i ogólnie należy im się plus za podstawową znajomość FMX.
OdpowiedzByło o oponach Rebeaud, o jego ojcu mechaniku, o treningach Luska, o offroadowej karierze Pastrany i Rebeaud, o rekordach w skokach Rennera, o mistrzostwach USA Pastrany w Subaru, o tytułach mistrza X-Games ... więc nie twierdzę, że nie powiedzieli nic. Momentami tylko albo zapominali o relacjonowaniu albo nie przygotowali sobie dostatecznie dużo ciekawostek. Ogólnie fajnie jest się drzeć, machać rękami i robić falę. Ale dużo fajniej posłuchać czegoś ciekawego o osobach, które widzimy i o konkurencjach, które oglądaliśmy lub które będziemy oglądali. To moje zdanie.
OdpowiedzJasne, że można, a nawet trzeba chcieć więcej niż tylko poprawności ale mnie akurat bardziej bawi w trakcie takich imprez improwizacja i nakręcanie publiki niż suche fakty. Kolesie bawili tłum (i chyba zarazem siebie) mimo, że w naszym kraju doświadczenia w prowadzeniu takich imprez raczej nie ma NIKT. P.S. Ja nawet nie mam doświadczenia w oglądaniu takich imprez :)
Odpowiedzaaaa i pamiętajcie, że ta ziemia była z Jeleniej Góry - hahahaha
OdpowiedzChyba z Jasnej Góry , heheheh
Odpowiedz