Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeKomentarze na dole (na szczęście nie wszystkie) pokazują poziom mentalny polskiego motocyklisty. Byle miało 130 koni, zapierdalało przynajmniej 200kmh no i kosztowało nowe tyle co stara używka. Słabsze i wolniejsze to chujnia nie motor. Współczuje dilerom w tym kraju że muszą kombinować jak takim pustakom sprzedawać motocykle.
OdpowiedzŻe już nie wspomnę o dylematach świeżo upieczonego motocyklisty, który ma do wyboru: starożytną 500kę lub nowoczesną maszynę, ale albo za słabą (250) albo za mocną (600). "Model pośredni" w przystępnej cenie zadowoli też ludzi z doświadczeniem, którzy poszukują czegoś zwinnego i ekonomicznego na miasto, a jednocześnie zdolnego do weekendowych wycieczek. Ciekawe, jak na dłuższą metę przyjmie się Ninja 300, bo pierwsze wrażenie zrobiła dość mocne (stylistyka!) i pozytywne (osiągi).
OdpowiedzNie wiem, czy jesteś świeżo upieczonym motocyklistą, czy nie, ale to co piszesz, świadczy o tym, ze na motocyklu nigdy nie jeździłeś albo, że jezdzisz ale nie powinieneś. Rozumiem, że dawanie komus świeżo po egzaminie motocykla o skrajnej konfiguracji: pozycji na motocyklu/masy/mocy/pracy zawieszenia (np. stary 300 kg criuiser z zaniedbanym zawieszeniem albo nowa R1) nie jest dobrym pomysłem ale dla techniki i bezpieczeństawa jazdy NIE MA rożnicy czy będzie to nowa i sprawna 250, 500 lub 600. I każdy zainteresowany wsród motocykli o tych pojemnościach może w "salonach" znaleźć dla siebie coś odpowiedniego. Ale skąd o tym może wiedzieć ktoś kto zaspokaja swoja "pasję motocyklową" czytaniem "Świata motocykli" etc.
OdpowiedzWszystko będzie zależało od ceny. Jak będzie dobra, to Honda rozwali system.
OdpowiedzMasz buraku pojęcie o rynku motocyklowym jak o sraniu ze stratosfery. Zrobienie nakeda na bazie gsx-r 750 z prostszym zawieszeniem ale aluminiową ramą, bez owiewek i silnikiem skastrowanym do 130 koni za 37 tys. jest jak najbardziej wykonalne. Tylko kretyni z suzuki nie moga tego pojąć, zapewne w imie polityznej poprawności, zeby moto nie bylo za mocne..... Podobnie jak ty, skoro uważasz że cena 37 tys. to tyle co stara uzywka...
OdpowiedzJakby zbudowanie takiego motocykla w takiej cenie o jakiej mówisz było możliwe, to Suzuki by je robiło. To takie proste. Widzę, że to jednak ty się g.... znasz na rynku motocyklowym.
OdpowiedzNie robi, bo to typowa chciwość głupiego koncernu, który za 15 lat będzie plakał, że tracił bezmyślnie udział w rynku. Wolą PRÓBOWAĆ sprzedać goovo za te 37 tys. a zamiast w produkt inwestować w prymitywna reklamę. A od lat masowo produkują gsx-r 750 , ostatnio w praktycznie niezmienionym stanie - zrobienie ostrego nakeda na tej bazie to oczywista oczywistosc, przy łatwych kosztach. Skoro maly triumph może sprzedawać street tripla R w podobnej cenie|? Ale ty o tym nawet nie myslisz, bo wolisz sapać przy oglądaniu katalogów hondy...
OdpowiedzStosując twoją "filozofię" po 10 latach produkowaliby potwory po 1000KM bo takim jak ty zawsze będzie za mało mocy (na prostych rzecz jasna) ;)
OdpowiedzAkurat ja z dobrego zawieszenia i mocy korzystam na wyjściu z zakrętu ale skoro ty tylko na prostej....
Odpowiedza ty pewnie jesteś jakimś małym zakomplelsionym polaczkiem, który nie ma żadnego motocykla i kompletnie się na tym nie zna, do tego wymyślasz jakieś psychiczne teksty i stereotypy, lecz się człowieczku a 200km/h to wcale nie jest tak szybko, pewnie nie znasz nawet historii ile miały mocy i jechały starsze motocykle o niewielkich pojemnościach, a ponadto te 500tki pewnie będą kosztować coś tak jak nowe Suzuki GSX, Bandit, nowe XJ6, bądź nowe er-6n/f, które są nieco (nie aż tak dużo) mocniejsze, ekonomiczne i w dobrej cenie, więc te 500 to tak trochę bezsensu raczej, jeśli taką słabą moc będą mieć tylko troszkę więcej od nowych 250tek i nowej Ninja 300 i jechały ostatecznie tyle samo co one, przy cenie 650-tek.
OdpowiedzJedno co mogę powiedzieć na pewno, to że w przeciwieństwie do Ciebie potrafię się posługiwać polszczyzną.
OdpowiedzNie ma, nie zna się i się głupi pajac udziela szukająć zaczepki na forum... Lecz małego penisa ale nie tutaj.
OdpowiedzNo to mi powiedziałeś, aż mi poszło w pięty;) Mama z pewnością jest z ciebie dumna;)
Odpowiedz