Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 30
Pokaż wszystkie komentarzea moja cbr125 juz śpi snem Zimowym. może tylko tak do sklepu 12km. tylko ( no niestety tylko w pelnym kombi jak latem i nie zamierza jezdzic w zime szkoda go sól
OdpowiedzNie mówi do nas jak do ojca swego Każdy zasługuje na szacunek więc opanuj się stary ;) nie każdy lubi coś typu harley hopper czy jak tam to się pisze
Odpowiedzgnoje jedne na motorach potraficie zakłócac tylko cisze nocną, prawdziwy motocyklista ma harleya a reszta to gnoje nadający sie to komory gazowej
OdpowiedzWażne co nad dupą a nie pod dupą. Chyba, że ktoś tak jak ty ma dupę zamiast głowy. Choć sam jeżdżę chopperem uważam, że jesteś debilem. Przy okazji chciałbym kiedyś zobaczyć jak jeździsz na motorze. To musi być ciekawostka. Przecież motor jest tylko jedną ze składowych motocykla, tak jak samochodu, samolotu i wszystkiego co ma motory. Motor=silnik. Motocykl każdy jest fajny i dobry, a liczy się człowiek. Jeździć da się każdym. No chyba, że ktoś jest frajerem, który zajeżdza tylko w weekend pod klolumnę (ale jak jest min. +20 stopni) i liczy na kartecze ilu ludzi dziś obejrzało mojego Harasia. Zresztą szkoda dla ciebie słów. Mam nadzieję, że spotkasz kiedyś na drodze mój klub, a gwarantuję ci, że z tym podejściem to raczej nie wrócisz do domu.
OdpowiedzDla niektórych motor to nie tylko motor... To dla niektórych sposób na życie...
OdpowiedzA co z motocyklami chłodzonymi cieczą??? Niby co mam wlać do tego moto żeby mi woda nie zamarzła czy coś??? Nie mam pojęcia co zrobić żeby woda nie zamarzała a jeżdżę nawet po nie odśnieżonych drogach w zimie a raz jechałem w temp -25*C w nocy Zastanawiałem się nad kupnem quada na zimę lecz to nie to samo co 2 koła :/ Ma ktoś na to radę???
OdpowiedzW motocyklach chłodzonych cieszą czynnikiem chłodzącym nie powinna być woda tylko specjalny płyn chłodniczy. Płyny takie z reguły mają wystarczającą temperaturę krzepnięcia aby nie zamarzły.
OdpowiedzDla mnie kiedyś jazda rowerem w okresie od początku grudnia do końca lutego była niewyobrażalna, ale minęło parę lat i co - latam okrągły rok. Planuję w przyszłości poszerzyć mój pociąg do dwóch kółek o kupno motocykla i też nie wyobrażam odstawiać go na kilka miesięcy. Życie bez dwóch kółek (w jakiejkolwiek formie) mi szkodzi :P
OdpowiedzMam nadzieje, że mój Tata po uważnym przeczytaniu tego arykułu, pomyśli i Pozwoli mi moim motorkiem dojeżdżać 4km do szkoły (w mieście po odśnieżonych, mokrych drogach a niekiedy nawet suchych) i pozwoli mi realizować moją pasję motoryzacyjną. Jak się z Nim dogadam to będzie super i będę mu wdzięczny, tym bardziej, że rok temu pomykałem skuterem w śniegu 3km do innej szkoły i to bocznymi zaśnieżonymi drogami. Pozdrawiam Wszystkich miłośników jazdy motocyklem 365 dni w roku!!!
Odpowiedzhmm teraz polowa sierpnia, od niedawna mam moto... na razie ok, ale jak myslicie? jak juz bedzie zima, to warto poczatkujacemu motocykliscie pojawiac sie na drogach? heh zaznaczam ze ja "swiezak" jestem;)
OdpowiedzWitam, ja od kilku lat jezdze cala zime (mieszkam w Londynie i dojezdzam motocyklem do pracy) i nigdy nie mialem z tym problemow (no, moze raz kiedy zaskoczyl mnie snieg i zaslonilo mi cala szybke od kasku). Jedna rada - cieplo cieplem, ale uwazajcie na przyczepnosc! Opony nie nagrzewaja sie prawie wcale i naprawde latwo zblokowac przednie kolo przy hamowaniu - duuuuuzo latwiej niz na mokrym. Pozdrawiam Zimorodkow ;-)
OdpowiedzWITAM ZIMA JAZDA JEST OKY SAM Z TEGO SKORZYSTALEM W TA NIEDZIELE 27 12 2009 .PO SIEDZENIU I PATRZENIU W TV MIALEM DOSC WIEC WSIADLEM NA MOJA XTZ 660 TENERRE SMIGALEM SUPER WRAZENIA POZDROWIENIA DLA INNYCH ZAPALENCOW.
Odpowiedzostroznosc panowie na poczatku i skupienie ni mamy 4 kółek pozdrawiam i na asfalt
OdpowiedzNawet w Boze Narodzenie mozna chwile pojezdzic. Wystarczy sie cieplo ubrac i uwazac na piasek i duza ilosc kamykow na drodze. Ludzie na Ciebie tylko dziwnie patrza........
Odpowiedznie napisali nic o nerkach. Niezle bolą po tym jak się ciepło ubierzemy i pojawi się pot na plecach Bez pasa nerkowego nie ma co ruszać nawet jak jest 12C
OdpowiedzFajnie Fajnie ale jazda w zimie jest nie bezpieczna bo łatwo zaliczyć glebę moim zdaniem hehe;]
OdpowiedzI dokładnie o to chodzi!!!! Bardzo fajny artykuł, wszyscy chcący jeździć w zimę powinni go przeczytać:) Sam zrobiłem prawko dopiero pod koniec Sierpnia i jeżdzę cały czas na swoim Suzuki DR650....kwestia dobrego ubrania się, rekawic, kominiarki i mozna śmigać!! Jeżeli chodzi o jazdę to trzeba uważac zaraz po wyjechaniu na ulice kiedy opony są jeszcze zimne...no i raczej spojrzeć rano na dobrą prognozę pogody:) Pozdrawiam
OdpowiedzNo właśnie : mamy 10 Listopada i można dalej śmigać. Ponoć zima ma być ostra, ale bardzo krótka w okolicach świąt. Może będzie jak rok wcześniej, że sezon zaczniemy w Styczniu z temp. 10 St :) Sam kupiłem motor na jesień i nie zamierzam go garażować przez całą zimę. Będzie wietrzony regularnie jak nie będzie śniegu i mokro. Przez miesiąc przejechałem więcej km niż kolega harleyowiec zrobił w przez cały sezon :) Mówią, że jak ktoś raz poczuje wiatr we włosach to już nigdy nie przestanie. Ja należę do takich ludzi :) Wiosna i lato / miesięczny przebieg 1500-2000 km ;) Pozdr Sh
OdpowiedzMoto zaraz będzie stało w garażu, więc szykuję ciuchy na zimę. Podgrzewana kamizelka też się przyda. Do motoru dorzucili podgrzewane manetki. Zamierzam wietrzyć moto kiedy się tylko da. Trzeba praktykować nawet jak ma to być 15 min dziennie. I wyleczyłem się też z kasku szczękowego. Musi być "szczelny" choćbym miał butle z tlenem na plecach wozić ;) Pozdr Sh
OdpowiedzWitam Tak sobie czytam i też się zastanawiałem. U mnie sytuacja jest trochę inna. Zdałem na prawko. Zakupię moto. I czuję, że powinienem potrenować przez zimę kiedy będzie pogoda. Nie ma nic gorszego niż brak praktyki. Pamiętam, że ostatnia zima była dość ciepła i słoneczna. Kiedyś w TV był program o jeździe motongiem w zimę. Zakupię ciepłe ubranko i zamierzam trenować kiedy będę tylko mógł. Nawet 30 min dziennie dla Świeżaka to dużo. Byle asfalt suchy był. Jak wsiadłem pierwszy raz na moto wiedziałem, że to jest to. Jestem przekonany, że w sezonie będę śmigał więcej motorkiem niż puszką. Bo u mnie w małej mieścinie pod W-wa masa korków i samochód spalał zbędnie paliwo. Prawko w kieszeni teraz już nie mogę doczekać wiosny. Pozdr sh
OdpowiedzWitam Tak sobie czytam i też się zastanawiałem. U mnie sytuacja jest trochę inna. Zdałem na prawko. Zakupię moto. I czuję, że powinienem potrenować przez zimę kiedy będzie pogoda. Nie ma nic gorszego niż brak praktyki. Pamiętam, że ostatnia zima była dość ciepła i słoneczna. Kiedyś w TV był program o jeździe motongiem w zimę. Zakupię ciepłe ubranko i zamierzam trenować kiedy będę tylko mógł. Nawet 30 min dziennie dla świeżaka to dużo. Byle asfalt suchy był. Jak wsiadłem pierwszy raz na moto wiedziałem, że to jest to. Jestem przekonany, że w sezonie będę śmigał więcej motorkiem niż puszką. Bo u mnie w małej mieścinie pod W-wa masa korków i samochód spalał zbędnie paliwo. Prawko w kieszeni teraz już nie mogę doczekać wiosny. Pozdr sh
OdpowiedzSiemka , ja śmigam 900RR i przyznam ze w taką zime to aż żal nie jeździć. Sam osobiście latam jak tylko śnieg sie roztopi a na zimno nie narzekam bo to przecież zima hehe ale ubierac sie trzeba. Ale uwierzcie , że jak zaczołem jeździć w zime to dopiero sie poczułem jak prawdziwy motocyklista - POZDRO :) do odcięcia,
OdpowiedzWspanialym udogodnieniem jest ogrzewana elektrycznie kamizelka. Polecam. Jazda zima staje sie przyjemna! Dojezdzam so pracy 32km dziennie i bez niej byloby ciezko... Ponadto, z fizjologicznego punktu widzenia, jesli utrzymamay korpus w cieple, reszta ciala nie potrzbuje az takiej ochrony przed zimnem. Jesli ktos jest zainteresowany to polecam kamizelki Jett, dzialajace na baterie (3-8h).
Odpowiedzwitam, bardzo fajna sprawa z ta kamizelka, moglbys mi napisac gdzie taka mozna kupic albo kto takie sprowadza do polski? pozdrawiam rafał
OdpowiedzWitam ,latka leca ponad 40 na karku ale gdy wyjechałem wczoraj na próbe sprzedawanym sprzetem to nie chciało sie zajechać do domu.Trochę poodkrecałem na drogach wokół miesciny i serce mocniej zabiło i oTO chodzi.Pamietam jak po kupnie moto w zimie nie raz sie ubierałem pół godziny żeby polatac 20 minut.Po prostu nie dało rady usiedzieć jak nowy(inny) sprzet stał a ja miałem patrzeć i czekac lata? Pamiętam trasę w marcu moze 89r zrobilismy z kumplem z 300 km ,po drodze zaczął snieg padac i mrozic a my ubieralismy z plecaków wszystko co mieliśmy.Na końcu jak nadusiło sikanie to mało sie nie zlałem w gacie zanim się dokopałem do kurka.Wszystko mozna ale z głowa , dzis odzież odpowiednia jest dostępna i przy odrobinie rozumu(o to nas nikt nie podejrzewa nawet) mozna delikatnie(he he ) posmigac w tej naszej polskiej niby zimie.Pracujac we Francji widziałem w zimie dojeżdzających w mrozy (ale drogi czyste) motocyklistów w strojach takich że w moim wieku romantyzm będzie im bliski.Najlepsza była laska na bladym góra skóra dół od szykownego kostiumu i szpilki!!!!Pozdrawiam
Odpowiedzja największe problemy mam z rękami, kupiłem rękawice niby zimowe a tak ku***ewsko zimno w nich jest ze nie idzie wyrobic
OdpowiedzMam trochę lat i trochę praktyki w eksploatacji pojazdów zimą obecnie jazda motorem może być znośna no i frajda.Panowie jeżeli macie taką możliwość to nie odstawiajcie pojazdów na kołki tylko ze dwa razy w tygodniu przewietrzcie go i to nie musi być długo wystarcz 15-30 minut.żaden silnik nie lubi leżakowania.Dzisiaj poślizgałem się na śniegu moim motorkiem przy widowni sąsiadów wyglądających za szyb.Nawet jeden wyszedł z reprymendom że mogę coś sobie złamać.A wykorzystując rady kolegów motocyklistów można pojechać w odwiedziny a pewnie komentarzy będzie niemiara
OdpowiedzJa mam charta i tez sobie lubie posmigac w sniegu!! :)
Odpowiedzja tez latam na mojej MZ 150 juz ja schowałem ale jak zobaczyłem te temperaturki... aż miło dziś(20.01.01) zrobiłem sobie ok 15km i było git!!! pozdrawiam.
OdpowiedzMi starsi powiedzieli ze takiego poje** jak ja ciężko znaleźć, a tu proszę jest nas więcej ja jeździłem jak na kilka dnia spadł śnieg.
OdpowiedzWitam. Akurat w tym roku to zimy póki co jeszcze nie było. Nie pamiętam kiedy latałem po mieście 11.01 ;). Wszystkie uwagi cenne. Pozdrawiam wszystkich.
Odpowiedzuważam że zabezpieczenie się zimą jest bardzo ważne sam kiedyś miałem motorower marki romet model pony tzw motorynka w kwietniu przy 18 stopniach zmarzły mi ręce na kość i to przy prędkości 35 na godzine po zatym na zachodzie jezdża przez cały rok bo jest tam cieplej ps pozdrawiam wszystkich moto jak tylko dorwe sie do jakiejś przyzwoitej kasy to coś szybkiego se kupie no i musze jeszcze prawko zrobić
OdpowiedzJestemz Za Zimowym lataniem Jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem 900rr i smigam Pozdrawiam
OdpowiedzCóż, moim zdaniem jedynym sposobem na latanie przy pomocy motocykla jest porządne rozpędzenie i jebnięcie o przeszkodę. Masz wtedy szansę nawet na kilkusekundowy lot. Jak chcesz latać, to nie moturem... Ale rozumiem, że to taki rodzaj mowy-trawy, że niby na swoich ścigaczach to jesteście lepsi od innych i "latacie". I to jeszcze w zimę. Prawie jak Małysz. ŻAŁOSNE
OdpowiedzPopieram mam plastika litrowego i smigam prawie przez caly rok
Odpowiedz