Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 23
Pokaż wszystkie komentarzeJak zwykle populistyczni politycy chcą załatwić sprawę od d. strony. Dać drogówce urządzenia do pomiaru hałasu i egzekwować przepisy (odpowiednie tłumiki), bo faktycznie wieczorem w Wawie motory zagłuszają nawet samoloty. I dziurę budżetową załatają i odbiór społeczny moto się poprawi.
OdpowiedzTo chyba jakaś równoległa rzeczywistość. Artykuł napisany w formie sensacji na zajęcia w gimnazjum. Ale to co dzieje się pod artykułem to dopiero dzieło sztuki. Poziom wypowiedzi i ilość szamba które ludzie potrafią wypluć z siebie jest przerażający.. Całe szczęście, że stronę można zamknąć potem wsiąść na motocykl i po prostu pojechać, a kierowcy w korku uprzejmie zrobią miejsce byś bezpiecznie dotarł do domu..
OdpowiedzMoże i artykuł nie jest na najwyższym poziomie ale znakomicie obrazuje polskie realia...więc gość sorry ale bujaj się skoro trzymasz z niewłaściwą stroną...nie ma gorszych inteligentów jak ty - co by nie napisano zawsze jesteś mądrzejszy. Moim zdanie artykuł prosty, po chłopsku ale dobrze obrazuje sedno sprawy. WALIĆ SYSTEM...LEWA W GÓRĘ I TUSKA Z KACZYŃSKIM DO PUTINA NIECH SWOJĄ MAŁĄ WOJNĘ PROWADZĄ NA ROSJI!!!
OdpowiedzNiestety podobnego uzasadnienia (wyścigi) użyli w Legionowie stawiając znaki zakazu ruchu motocykli przy rynku, przez który przechodzi jedna z głównych ulic miasta. Wydawałoby się, że znak ograniczenia prędkości wystarczy, żeby móc łapać takie osoby ale jak widać wg. polityków postawienie dodatkowego znaku zwiększy skuteczność policji ....
Odpowiedzja to się nie nadaje na obywatela, nie dość, że na motorze, to jeszcze kibic.
OdpowiedzA co mają zrobić ludzie mieszkający w centrach miast, których nie stac na wyprowadzkę? Rozumiem, że w takich miejscach nie może być cicho, ale jedyne czego nie da się znieść to wariactwa motocyklistów...
Odpowiedzja też się zamienie, bo mieszkam koło torów, ktoś chętny?
OdpowiedzZamienię mieszkanie na obrzeżu miasta na równoważne co do metrażu i jakości wykonania. W ciemno w dowolnym mieście, zarabiając na tym 10-15%. Podaj ulicę, numer nieruchomości i miasto w której mieszkasz a w ciągu jednego dnia TUTAJ przedstawię ci propozycję zamiany. Bo skoro piszesz, że cię nie stać to byś musiał dołożyć do dojazdu (co mogę zrekompensować oddaniem 2-3% z tych 10-15%) albo bliskością babci, znajomych, wygody komunikacyjnej. Jeśli to drugie - to sorry, ale to nie jest "niestanie". Poza tym jeśli myślisz, że centra miast to jedyne miejsce hałasów związanych z motoryzacją to proponuję małą wycieczkę, a nie tworzenie obrazu świata na podstawie mass-mediów.
OdpowiedzJedyne? Czyli wg. Ciebie nie ma innych problemów w żadnym innym mieście tylko"wariaci" na motocyklach? To samo można powiedzieć o wielu innych tematach, które są przez media "podpiekane", a proszę...kibice, nie można przecież z nimi żyć itd. ;) Wariaci za kierownicą samochodów - a mało tego ;) TIR'owcy, którzy sieją postrach na każdym kroku itd. itd. itd. Motocykliści wariaci to nie jedyny problem w Polsce, bo o dziwo ta grupa nie jest specjalnie duża, tylko bardzo medialna i można ją na każdym kroku "promować" ;)
OdpowiedzMowię jako mieszkanie - to jest dla mnie jedyny problem, media nic tu do teog nie maja - jezlei przez okres 4 miesiecy przez kogos nie mozesz przespac calej nocy,policja nie reaguje, media nie reaguja. to chyba jest problem.
OdpowiedzMedia są zajęte pacyfikacją Syrii.
OdpowiedzA MEDJA MILCZO...
OdpowiedzOK, nie mówię iż nie bo mam podobny problem, ale jakoś w mojej ocenie jest to nie tylko JEDYNY problem w życiu. Pozdrawiam
OdpowiedzWszystkim, którzy twierdzą, że tylko jedna strona (prasy) ma rację proponuję uśrednienie jednych i drugich wypowiedzi. Wprawdzie mogę powiedzieć, że faktycznie sierpień był w miarę spokojny to w ostatnich czterech dniach tego miesiąca motocykliści zaszaleli. Zaczęło się ciut wcześniej na ułańskiej fantazji kierujacego GSXRem 1000: http://www.youtube.com/watch?v=670lfQySUzM , potem było juz tylko gorzej. Na Pileckiego (28.08) zmarł motocyklista po tym jak nieumiejętnie jechał na tylnym kole: http://www.youtube.com/watch?v=J1DAkJvYQMg a w dniu 31.08 na Mickiewicza motocyklista zabił siebie i pasażerkę, bo mimo że to auto zajechało im drogę to nie powiecie mi że jechali 50km/h: http://www.youtube.com/watch?v=uyYdwC-FNgE
OdpowiedzZapominasz staruszku, że zawsze młodzi zawsze sprawdzali ile wytrzymają, kiedyś jak pamiętasz było to zajeżdżanie Syrenek, Kaszlaków, itp. w samochodziki kończyły na dachach albo owijały się na drzewach, motocykle podobnie klienci się uszkadzali lub zabijali na MZ-kach, CZ-kach, czasem innych padakach. Niestety aktualnie jest więcej łatwo dostępnych rakiet na dwóch i czterech kołach, i zdecydowanie zbyt duże przyzwolenie społeczne niebezpiecznej jazdy, zwłaszcza bez papierka. Niestety dopóki ludzie nie zmądrzeją, dopóty bedziesz "zbierać" z drogi różnej maści mistrzów kierownicy.
OdpowiedzProponuję zerknąć na ten film Maxa Kolonki i uświadomić sobie jak wyglądają media w naszym kraju http://www.youtube.com/watch?v=KpItuOjYz8Q
OdpowiedzPytanie do Autora: czy przypadkiem nie chodzi o Pana Macieja MACIEJOWSKIEGO z PISu? Ani na listach radnych ani członków Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej nie ma osoby pana Macieja MAJEWSKIEGO.
OdpowiedzTo czysty populizm - że niby motocykle to złą i trzeba z nimi walczyć. Zaczynam odnosić wrażenie że co raz więcej jest sytuacji gdzie szarzy zakompleksioni ludzie zaczynają zakazywać innym ludziom żyć - bo niby wszyscy mają tak samo mieć jak oni. Sam mieszkam przy bardzo ruchliwej ulicy w Warszawie przejazdy motocyklistów nawet kilkukrotne w ciągu nocy nie są jakoś tak uciążliwe. Jeżeli jest to nawet hałas jest to na tyle krótki czasową że trzeba być naprawdę przewrażliwionym człowieczek aby mieć z tym problem - nie odbiegają od normalnych ķałasów miejskich na które jestem przygotowany jak mieszkam tu gdzie mieszkam. Jeżeli nawet jest kilku takich którzy zachowują się nie stosowne na drodze (hałas, prędkość) to jest od tego Policja która ma środki do tego aby z tym walczyć. Mieszkałem już w kilku stolicach europejskich - czasami nawet w dłuższych okresach. Zapraszam do Berlina jakie tam są nocne sprinty, oczywiście od czasu do czasu tamtejsza Policja robi z tym porządek. Ale kilka tygodni i się odradza. Jakoś nie słyszałem o takich postulatach w stylu zamknąć miasto dla motocykli. W naszym kraju nie ma np kultury pracy służb miejskich w nocy - czy nad samym ranem - dopiero z tym była by awantura gdzie śmieciarz Franek o 4 nad ranem by halsował kubłami na śmieci do tego z muzyką włączona na maksa. A tak się dzieje w Włoszech czy Francji jakoś nikomu to nie przeszkadza - chociaż szczególnie w dużych miastach zabudowa jest bardzo gęsta. Gdzie w Warszawie mamy praktycznie w centrum duże tereny pustę i parki w stosunku do tamtych miast. Już widzę tabuny młodych matek z protestami że hałas bo biedny Jaś nie może spać. Od razu napiszę że mój powiedzmy Jaś nie miał z tym hałasem problemu.
OdpowiedzCytuje, prosze natychmiast "Zamknąć Warszawę dla motocykli!" .
OdpowiedzŚmieszni mali ludzie na swych śmiesznych małych stołkach. Tego artykułu nawet nie da się konstruktywnie skomentować. Ja osobiście już dawno wypiąłem się na tę bandę idiotów. To, że akurat -niestety- przypadkiem urodziłem się w Polsce nie oznacza, że mam się godzić na idiotyzmy, które serwują nam pajace z wiejskiej. Liczcie na siebie drodzy Bracia i Siostry, cieszcie się jazdą i nie przejmujecie się debilami.
OdpowiedzMoim zdaniem hitem tego lata są motocykle z quickshifterami, oczywiście pełny racingowy wydech był hitem poprzedniego sezonu, także współgra to razem fantastycznie. W zasadzie czekam na torowe owiewki i slicki, w końcu most Poniatowski to idealne miejsce.
OdpowiedzLovtza sorry, jedziesz po tabloidowo-mainstreamowych treściach a sam użyłeś tytułu w takim stylu. SHAME!
OdpowiedzPan redaktor wcale nie leciał generalnie po motocyklistach - w tekście było o pojazdach przekraczających prędkość i palących gumę. Co do zakazu poruszania się motocykli po Warszawie - każdy normalny skwituje to zdrowym śmiechem i znaczącym gestem w okolicach skroni. Na nie nienormalnych ziejących nienawiścią do dwóch kółek nic się nie poradzi, nigdy. Nawet jakby na ich narzekania o hałasie w nocy wyrwać ich z domu i zabrać na najbliższe rondo i pokazać że źródłem hałasu są driftujące auta. A pana Maciejowskiego powinno się zignorować zupełnie jak Kurskiego. Czemu to nie następuje daje się wyjaśnić tylko zapotrzebowaniem społeczeństwa na takich ujadających polityków.
Odpowiedzzbywać milczeniem, nie komentować - p. munio jest nikim, nikt jej nie zna, niech pozostanie w niebycie; komentując w artykułach dajemy jej wyswietlenia w google, na które nie zasługuje a o których marzy...
OdpowiedzSłusznie, nie karmić trolla. Ten artykuł w ogóle nie powinien się ukazać na scigaczu, bo sugeruje, że tamten gość jest partnerem do dyskusji. Nie jest. Lepiej napiszcie jak zejść na kolano;)
OdpowiedzChcialem zwrocic uwage ze na tyle kontroli i wyscigow, nie zlapano ZADNEGO pijanego kierowcy. Co ciekawe wsrod tych grzecznie jezdzacych donosicieli lapie sie po kilka tysiecy pijakow kazdego weekendu. Pieprzone przepite zazdrosne dziady.
OdpowiedzTo nieprawda. Na moście Siekierkowskim doszło do kolizji motocykla Aprilia z samochodem osobowym. Okazało się, że kierowca motocykla był pod wpływem alkoholu.
OdpowiedzDałeś teraz taki popis sprawności intelektualnej jak autor przytoczonego tu "artykułu" :).
OdpowiedzBardzo trafnie autor wypunktował przekłamania i manipulacje artykułu, ale przecież jest to zrozumiałe. Wystarczy spojrzeć na to w jakiej gazecie się ukazał. Inteligentni ludzie nie czytają tej zakłamanej czerwonej gazety!!!!
OdpowiedzNie lubię takich stwierdzeń, że inteligentni ludzie nie czytają (bla bla bla). Po pierwsze ktoś, kto uważa się za przedstawiciela inteligencji dopuszcza każde zdanie, co najwyżej się z nim nie zgadzając lub nie wdając się w polemikę. Ponoć mowa jest srebrem a milczenie złotem. Przyznam jednak rację, że poziom polskiej prasy zszedł na chyba najniższy z możliwych - także w dziennikach z (nazwijmy to) tradycjami, jak GW czy Rzeczpospolita. Wydaje mi się jednak, że powodem spadku jakości tekstów wypuszczanych przez polską prasę jest znaczny udział brukowców w rynku (jak SE czy Fakt) prezentujących informacje o niewielkiej (w moim przekonaniu) wartości - pozwolę sobie przywołać chociażby artykuł z pierwszej strony (chyba Faktu) " tak wyglądała by Madzia gdyby żyła". Dominacja rynku przez brukowce (pisane niższym nakładem pracy, co za tym idzie redakcje nie muszą zatrudniać czołowych dziennikarzy) oraz internet jako główne medium informacyjne sprawiły, że te porządniejsze z dzienników (GW czy R) szukając oszczędności rezygnują z usług korektorów, naczelni poświęcają mniej czasu składaniu numerów itd. Jednak cieszyć powinien fakt, że "artykuł" pojawił się tylko na stronie internetowej (tam są równie szybko tworzone "bazgroły" co zapominane).
OdpowiedzW Gdyni te same "argumenty" doprowadzily do zakazu wjazdu jednosladami na ul. Swietojanska. I nic, zakaz sobie jest w najlepsze.
OdpowiedzJa to mam lepszy pomysl zrobic zakaz wyplat tym kretyna z rzadu.
Odpowiedznoo, pomysł jest spoko i popieram, jak się ryczy silnikami w środku miasta między blokami, mając daleko gdzieś fakt że tam, za oknami ludzie żyją to się tak ma.
OdpowiedzTo co mowisz calkowicie nie ma sensu. Jesli szukales/las spokoju trzeba bylo zamiszkac na wsi... Osoby mieszkające w srodku miasta powinny sobie zdawac sprawę z konsekwencji. Ruch w centrum będzie zawsze. Moim zdaniem lepszym sposobem na kompromis byłoby kontrolowanie przez policję natęzenia hałasu z układu wydechowego.Nie tylko motocykle mają zbyt głosne wydechy. Poza tym taki zakaz nigdy nie zostanie wprowadzony ze względow ekonomicznych.
Odpowiedzna wsi też nie ma spokoju. kolesie z miasta przyjeżdżają tu pojeździć na gumie, bo w mieście ich ścigają
OdpowiedzA czy nie chodzi czasem o Macieja Maciejowskiego? "Maciej Maciejowski - w poprzedniej kadencji wybijający się radny z grupy "PiS-owskich jastrzębi", jeden z bardziej aktywnych radnych opozycji. Obecnie enfant terrible stołecznego samorządu, przydomek zyskał po serii brutalnych wpisów na Twitterze. Atakował tam prezydenta Bronisława Komorowskiego (nazwał go bydlęciem), podczas zajść ulicznych przed meczem z reprezentacją Rosji na Euro 2012 komplementował kiboli za postawę patriotyczną. Dostrzegł ją w proteście przeciwko przemarszowi rosyjskich kibiców przez miasto. Za internetowe wpisy usunięty z partii Jarosława Kaczyńskiego, obecnie radny Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej i aktywny uczestnik mediów społecznościowych. Stylu wypowiedzi tam nie zmienił."
OdpowiedzDokładnie. W artykule jest błąd. Do Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej należy Maciej Maciejowski. W wyborach w 2010 r. uzyskał drugi wynik w swoim okręgu po liderze listy PO
OdpowiedzCiekawe co Ci szmaciarze jeszcze wymyślą:/ niedorzeczne zarządzanie finansami państwa, mnóstwo niedorzecznych ustaw wprowadzonych w życie. Ale jak zwykle oni ngdy nie przestana zaskakiwać kolejny jescze głupszy pomysł. Kiedy ktoś tych skurwieli wypierdoli na zbity pysk poza graniece panstwa bez możliwości powrotu, albo skutecznie podłoży ładunek na ulicy której nazwa adekwatnie opisuje ich czyny. Wkurwiony bywatel.
OdpowiedzWiększą gangreną dla tego miasta są urzędnicy podobni temu jak mu tam...Nieważne. Pan chce zaistnieć a wiadomo, że im głupszy i bardziej kontrowersyjny sposób tym lepiej. Mieszkańcy z okręgu tego radnego powinni przemówić mu do rozsądku.
Odpowiedz