Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzeMam XJ6 N od kilku lat i powiem szczerze że ten sprzęt wcale mi się nie nudzi. Faktycznie jedyny mankament fabrycznej wersji to wydech który nie tylko słabo (wcale) wygląda ale też nie brzmi. Założyłem więc iXila i teraz gada aż miło. Banan z twarzy nie znika od włączenia silnika do jego wyłączenia. Jeździ tez bardzo przyjemnie i w mieście trudno o lepszą maszynę. Brzmienie wolę zdecydowanie od dwucylindrówek. Jak dla mnie to prezentuje się lepiej od MT07 i jak się z bliska przyjrzeć to jest też lepiej wykonan. Mam na myśli np. plastikowe nakładki na bak w MT07 - trzeszczą już w salonie.
OdpowiedzNie rozumiem niektórych wypowiedzi ludzi którzy mówią, że wydech jest beznadziejny. Po pierwsze motor nie męczy na niskich obrotach uszów a na wysokich obrotach bardzo ładnie brzmi. Jego plus to bezpieczeństwo twoje i pasażera na popażenie nóg. To niewątpliwy plus dla kogoś kto kupił ten motocykl na swój pierwszy sprzęt bo chyba do tego celu świetnie się nadaje. Mam 12letnua córkę która jeśli będzie chciała może swobodnie wsiąść na motor w spodenkach i nie muszę się martwić że poparzy nogi. Teraz wiem będą wypowiedzi w stylu kto jeździ bez odpowiednich ciuchów- a No ten co zakłada kompletny ubiór by wjechać motocyklem z podwórka do garażu. Jesli chodzi o liniowość pracy silnika i ilość tolerancji na popełniane błędy początkującego kierowcy to ten silnik dużo potrafi wybaczyć. Kwestia wykastrowanie silnika z mocy.... zobaczymy za 15 lat czy te motocykle dalej będą jeździć bo ma to ogromny wpływ na żywotność jednostki napędowej. Ludzie ogarnijcie się trochę każdy by chciał kupić motocykl za 10 tysięcy który pali 4litry na 100 przyśpiesza w 2,5 do setki zamyka licznik na 300 km/h i ma pojemność 600cc. Jeśli chodzi o wygląd to powiem tak sporo ludzi mnie zaczepia co to jest za motocykl, podoba się innym, siedzi się na nim nisko, wiec jest dobra opcja dla kogoś kto nie jest wysokiego wzrostu. Mam moja pszczółkę w kolorze żółtym i bardzo fajnie mi się na nim uczy jeździć. Polecam komuś kto potrzebuje sprzętu do tego celu. Jest to mój pierwszy motocykl w życiu i nie boje się na nim jeździć pomimo zerowego doświadczenia to chyba może być dobra rekomendacja tego sprzętu. Pozdrawiam wszystkich kolegów.
OdpowiedzDobrze "powiedziane". Musisz pamiętać, że to "Ścigacz.pl". Oni wcześniej pisali, że 80 konna xj6 jest nudna i ma liniowy silnik, a niedawno pisali, że 50 konna CBF500 jest w zupełności wystarczająca i że jest to idealny motocykl do wszystkiego. Mam wrażenie, że jest tu jakieś rozdwojenie jaźni. I sami autorzy nie wiedzą co wcześniej pisali. Jak masz XJ6 to przejedź się gdzieś w salonie na CBF500 to zobaczysz o czym mówię - to są dwa różne światy, osiągów, kultury pracy silnika, itd.
OdpowiedzDzisiaj testowałem ten motocykl i trochę się zawiodłem. Nie mam dużego doświadczenia, ale do tej pory ujeżdżałem przeważnie mitocykle o podobnej pojemności ale z dwoma garami. I muszę przyznać, że ta czwórka jest strasznie... Nijaka. Zero głosu, zero kopa. Ok, ok, kop jest. Ale jak wysoko. Ten sprzęt powinien lubić średnie obroty, ale jest w nich chyba ciut za słaby. Bo cały czas trzymać na końcu obrotomierza, to żadna przyjemność. Przed kupnem MT07 albo er6, albo vuclana s, albo nowej SV650 (po prostu jeszcze się nie zdecydowałem) chciałem sprawdzić, czy przypadkiem z przyzwyczajenia nie olałem czterocylindrowych sześćsetek (tak wiem, Hornet i te sprawy jeżdżą lepiej, ale to XJ6 jest gościem programu). A dodam, że jestem niski, biedny i nie mam dużego wyboru. Szukam nakeda, ale jestem wybredny pod wieloma względami. Tak czy owak... To tylko w kwestii wyjaśnienia poglądów. O co chodzi, to to, że ten sprzęt jest super dla początkujących i nie szukających szarpań czy innych tego typu doznań. Moc nie zaskakuje - to dla niektórych pewnie spory plus. Ale nie ma tu adrenaliny, ani spontaniczności. No chyba że heble. W moim modelu były jak żyleta.
OdpowiedzYamaha bardzo dużo starań włożyła w to żeby silnik w XJ6 oddawał moc liniowo. W efekcie nie odczuwa się nagłego kopa - choć po przekroczeniu 8 000 rpm czuć wyraźnego kopniaka. Motocykl ma mniejszą moc max. niż FZ6, ale niski i średni zakres obrotów jest zdecydowanie lepszy w XJ6. FZ6 trzeba naprawdę mocno kręcić żeby jechała. Co do porównania z twinami - subiektywne odczucia w ER6 mogą być lepsze ale bezpośrednie porównanie pokazuje że XJ6 jest odrobinę szybsza. Za to twin napewno lepiej przyspiesza na niskich rpm - większy moment przy niższych obrotach. CO do szybszej jazdy to XJta też ma większa moc niż ER6 a to się odbija na max prędkości. Wybór jest napewno ciężki. Na korzyść Yamahy przemawia też fakt, że z japońskiej czwórki jest to najbardziej niezawodna maszyna - konkurować może z nią tylko Honda CBF gdyby tylko nie jej "elektryka" - palące się alternatory i włoska produkcja...
OdpowiedzTylko narzekanie, kiedy niektórzy pomyślą? Tłumik owszem nie wygląda super, może gdyby się "świecił" bardziej to by Wam pasował. Ale może skoro motocykl ma być do jazdy miejskiej to dzięki temu jest węższy? A może zamierzeniem konstruktora było to, że jak ktoś już położy moto to chociaż ta część dodatkowo nie będzie pozaginana i nie będzie świadczyć o pechu czy braku umiejętności prowadzącego? I przekłada się to na koszta bo "nie trza" wymieniać. Znajdźcie pozytywne aspekty a nie marudźcie jak większość ludzi w tym kraju.
OdpowiedzMądre słowa, aż miło poczytać. Mam XJ6 i tłumik jest faktycznie wątpliwej urody. Ma on jednak dokładnie takie zalety - schowany, więc wąski i odporny na byle "udar". I tego się trzeba trzymać. A sama XJ6? W prowadzeniu po prostu bajka - myślisz, gdzie chcesz jechać a ona już cię słucha i tam jedzie!
OdpowiedzJestem właścicielem XJ6S od roku. Motocykl z półowiewką, poza tym jak naked. Sprzęt jest praktyczny, wygodny, oszczędny (5-8L/100km w zależności od zapotrzebowania na adrenalinę), ma wystarczające zawieszenie i hamulce (niestety tylko wystarczające). Jakość wykonania bez zarzutu, najlepsze opony szosowe na rynku montowane już w fabryce, duży wybór fabrycznych akcesoriów. Moim zdaniem mocna propozycja na rynku codziennych 600tek. Stylistycznie bliżej jej do GSR600 niż nudnej CBF600 i Bandita. Kawał sprzętu za te pieniądze.
OdpowiedzDobry artykuł i cała prawda
OdpowiedzTen wydech to po prostu dramat, yamaha już jak widać oszczędza na wszystkim jak może, a ceny motocykli ma najwyższe z całej 4. To samo wydech w FZ8 - dramat, porażka i kupa.
OdpowiedzKiedy na ścigaczu.pl zaczną być umieszczane obiektywne testy, a nie sponsorowane teściki, żenada :(
OdpowiedzMinus za tłumik i przednią lampę
OdpowiedzSzkoda że dziś nie produkuje się tak ładnych nakedów jak 10 lat temu
Odpowiedza ja mam wrażenie i to nieodparte, że ten model jest produkowany już w chińskiej fabryce Yamahy stąd ta "rewelacyjna" cena (jeżeli prawie 28.000 PLN można nazwać rewelacją ) Pażyjom uvidim - napisz Lovtzo ten test po roku jak już kilku z nas zrobi tym cackiem po 20.000 kilometrów. ocenimy wtedy ile zostało z tradycji XJ600 :)
OdpowiedzWłaśnie cala Yamaha jest robiona w japonii jak zresztą pozostale to nie suzuki, a cena jak cena nie podoba ci się kup gladiusa to prawdziwy chiński skuter
Odpowiedzna moim gladiusie jest 'made in japan'
OdpowiedzTo czemu np. na YBR250 napisane jest "Made in Brasil"?
OdpowiedzAlbo MT-03 Made in Italy?
OdpowiedzDosyć mam czytania tych testów 600, każdy "mądry i doświadczony" Pan dziennikarz i motocyklista pisze o tych motocyklach jakby miały przyśpieszenie starej Jawy. W Polsce jak już ktoś nie ma litra to frajer. Ja rozumiem, że portal nazywa się ścigacz.pl, ale to już przesada Panowie co piszecie. Nie jeden ma 80KM w aucie i też jedzie. Pozdrowienia dla myślących.
OdpowiedzNie ma co się tak stresować. Prywatnie autor porusza się na co dzień Yamahą MT-03, która ma 48KM, a nie litrem. Nie jest też fanem litrów, bo nawet na tor ma "tylko" 600-tkę. Perspektywa jest więc zachowana. Niestety prawda jest taka, że XJ6 w zestawieniu z większością motocykli ma skromne osiągi, nawet jeśli są to osiągi o niebo szybsze niż u wspomnianej Jawy.
OdpowiedzOglądając zdjęcia i czytając dane techniczne trudno nie zanucić,,ale to już było''ale wraca ciągle.Co nie oznacza bynajmniej że stare rozwiązania są złe.Co do stylistyki to mam wrażenie że konstruktorzy stworzyli tą maszynę wykorzystując części z innych motocykli....
OdpowiedzDynamika tramwaju wodnego? Ja rozumiem, że teraz jest moda na ekwilibrystykę słowną (patrz artykuły Boczo), ale chciałem przypomnieć, że XJ6 jest minimalnie, bo minimalnie, ale jednak szybsza do setki od FZ6. Wiem, że oba motocykle nie należą do sportowych, ale nie wszystko co jest wolniejsze od BMW S1000RR musi być od razu żółwiem :) Do miasta to jest bardzo poręczny sprzęt i zdarzało mi się na nim (choć jeździłem testowo tylko) objeżdżać nieco mniej ogarniętych kolegów na sportach :)
Odpowiedzale masz na myśli fz6 78 czy 98 KM?, bo chyba 78 KM, chociaż kolega ma fz6 98KM a ja xj6 i jeszcze mi nie odjechał ;>
Odpowiedzkolego szybsza od fz6 ale nie od fz6 S2 :)
Odpowiedza czym sie rózni fz6 a fz6 s2 ? Silnikowo niczym ;) xj6 jest szybsza od fazera (gdzies do 120).
Odpowiedzniczym....tylko 20 KM różnicy :)
OdpowiedzPrzecież tam chodzi o starą XJ600 a ta była na prawde powolna.
OdpowiedzWidze, ze nastala moda na wystajace tylne blotniki a'la pies robiacy kupe, no i ten wydech...
Odpowiedz...tłumik śmy zrobili ze szfagrem z baku od dełu tico. ;) coś ostatnio yamaha nie ma szczęcia do stylistów.
Odpowiedz