Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeCel szczytny, pomysl fajny, Polska jak najbardziej warta objechania, ale nazywanie tego \"wyprawa\" to jak na moj gust troszke na wyrost :). Ot kilkudniowa wycieczka - 9 dni to jest spokojnie duzo czasu z rezerwa na zobaczenie tego i owego w PL. Gdyby tylko na spokojnie przepisowo jechac i tylko tankowac i od czasu do czasu fotke pstryknac, jeden nocleg po drodze to w 1 weekend byloby po wszystkim jadac po obwodzie Polski. Im czlowiek wiecej jezdzi, tym swiat coraz mniejszy sie wydaje. Najwieksze natezenie idiotow na drogach w Mazowieckim (ale to centrum jest, wiec omijac), najwieksze stezenie alkoholu za kierownica w lubelskim :). A najlepsze drogi na zachodzie. Z poludniowego kranca na polnocny po S3 przejedzie sie w 4 godziny, ale nuda, raczej idea takiej wycieczki jest omijanie autostrad i ekspresowek.
Odpowiedzale super,tylko się zastanawiam,jak syrenka będzie dojeżdżac,motorki szybko lecą,a oldtimer nie lubi gonienia,dostojnie sie toczy:)ja teraz w piątek zrobie sobie króciutka traskę z Gliwic do Egeru na Węgrzech tam nocleg,jakiś basenik,knajpka i z powrotem :)
Odpowiedzspokojnie syrenka da radę w końcu jedziemy rekreacyjnie a nie na wyścigi :), syrenka objechała już Ukrainę w zeszłym roku, a na Węgry wybieramy się w lipcu na weekendowy wypoczynek.
OdpowiedzNa marcinbarczak1@gmail.com ; )
OdpowiedzO której planujesz wyjazd? Skontaktuj się ze mną przez PW.
Odpowiedz