Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 24
Pokaż wszystkie komentarzePodał by ktoś dane techniczne do ex ?
OdpowiedzWitam jestem tu nowy kupiłem Kawasaki gpz 500s z roku 88 .pewnego razu jak jechałem moto zaczoł Przerywać dojechałem do domu następnego dnia wymieniłem świece teraz jak jest zimny pali to samo pali jak się za gźeje to przerywa gaśnie i nie chce zapalić .proszę o pomoc
OdpowiedzPoziom oleju w GPZ500S to 3.4l.Oczko bedzie zalane gdzies do polowy.
Odpowiedzmam pierwszy model z 1987r jak dotad zadnych klopotow,spalanie 4,8do 5,1lna 100km.
Odpowiedzwitam mam pytanko.jaki powinien być poziom oleju?tzn w jakim stopniu oczko powinno być zalane
Odpowiedzforum dla użytkowników gpz 500 gpz500.cba.pl zapraszam
Odpowiedzco się stało z tym forum?
OdpowiedzWitam! Ja niestety nie mam udanych wspomnień z gpz 500S kupiłem model z 92r. w 99roku i niestety rozsypało mi się koło magnesowe po przebiegu ok 3000 km i się zaczeło większość czasu przestał w garażu uszkodzone miał przez zmielone magnesy panewki na wale głównym uszkodzone wałki rozrządu. Szkodabo tobył fajny motorek a wsumie jest bo do dziś trzymam go w garażu :} Pozdr.
OdpowiedzNo niestety o pewnych wadach trzeba wcześniej poczytać i zapobiec np. rozsypkę koła magnesowego można zabezpieczyć zanim coś poważniejszego się wydarzy, jest to niewielki koszt i bardzo skuteczny sposób (przykleja się magnesy)...ja zrobiłam i do dzisiaj jeżdżę bez zastrzeżeń. Szkoda, że moto w garażu się marnuje, bo naprawdę byłby fajny. Pozdr.
OdpowiedzZgadza się ale na początku lat 90 gdy go kupiłem nikt nie wspominał o tej wadzie, nie było takich fajnych forów internetowych gdzie można było poczytać o wadach i zaletach ex500 wszędzie chwalono, a okole magnesowym nie było nawet wzmianki :(
OdpowiedzNo tak...nie spostrzegłam pędzącego pociągu czasu...trochę się pozmieniało przede wszystkim w przekazie informacji.
OdpowiedzJeździłem GPZ'tą 3 sezony (rok 2000, 60km) przejechałem ok 12tys km i nigdy mnie nie zawiódł. Byłem we Włoszech i kładłem się w Alpejskich serpentynach na Hochalpenstraße - dawała radę. Potrafi też przyjemnie zawierzgać powyżej 7k rpm. Polecam dla początkujących.
Odpowiedzwłaśnie robię prawko na motor, a kumpel chce mi taki motor sprzedać (jeszcze nie wiem za ile:P) ten artykuł mnie skłania by rozważyć tą propozycję:) wielkie dzięki dla autora za bardzo rzeczowy tekst i dokładny opis tego modelu
OdpowiedzNaprawdę miło się czytało...jestem jego posiadaczką od 4 sezonów, jest rewelacyjny, aż żal go zmieniać.
OdpowiedzWitam wszystkich! Świetny artykuł, przymierzam sie do tego moto i w związku z tym mam pytanie: Czy przy wzroście 191cm, mogę mieć problemy z wygodną jazdą na tym moto?
OdpowiedzJa mam 186 cm i jest wygodnie. Faktycznie... moze wyglądam troche jak na komarku, ale jeżdzi się świetnie. Niskośrodek cieżkości sprawia że bardzo łatwo się tym jeździ
OdpowiedzA w związku z tym, że komarki są fajne, to i GPZka się prezentuje;) Ja też jestem bardzo wysoka, jak na kobietę i wcale mi to nie przeszkadza, by czuć się pewnie i śmigać między autami na mojej ulubionej GPZce:)
Odpowiedzz wygodą raczej nie powinno być problemu, jedynie z wyglądem, będzie maleńki w porównaniu do Ciebie:)
Odpowiedza nie ma możliwości, żeby jakoś go trochę podnieść?
Odpowiedzbardzo ładnie wszytko napisane tylko tak jak tradycyjnie od wielu lat własciwie od zawsdze we wszytkich poslkich czasopismach magazynach itp zadnych konkretnych ciekawych testów na torze np:P pod profesjonalnym zawodnikiem ciagle jest odgrzewana ta klasa 500 ale zawsze jest to samo dane techniczne opis co sie rozjepało po kolejnych 2 latach i ok ale orporcvz tego powinno byc rowniez ciekawe porownanie na torze wszytkich 500 gs er gpz i cb takie polskie 500 ccm shootout czyli dragstrip track i droga to sie nazywa porzadny ciekawy test
OdpowiedzMamy panowie mały blad w danych technicznych Kawasaki gpz 500 jest dwucylindrowka a nie czterocylindrowka :P
OdpowiedzPosiadam GPZ 600 i można powiedzieć że jest to udany sprzęt jak i 500... Dla przeciętnego człowieka :) POZDRAWIAM!!
OdpowiedzGPZ daje rade, jeździłem nim 3 sezony, skopałem nim tyłek nie jednej 600
OdpowiedzDokladnie GPZ 500 ma dwucylindrowego rzedowca a nie Cztero! wiec dlaczego jest blad w danych technicznych?
OdpowiedzMiałem GPZ przez 1.5 roku (rocznik 94). Przejeżdziłem nim 11tys km i stwierdzam, że to bardzo bardzo fajny motocykl. Przez moment zastanawiałem się nawet, czy nie kupić sobie takiego samego po paru miesiącach przerwy. Ma dobrze zestopniowaną i całkiem precyzyjnie pracującą skrzynię biegów, mocy silnika mi nie brakowało. Silnik ma, jak autor napisał, przyjemny dzwięk i lubi wysokie obroty - nawet jak się kręci w okolicach czerwonego pola, nie ma wrażenia, że zaraz wyskoczy z ramy, wystrzeli zaworami przez tłumiki, albo że wibracje rozniosą w pył cały motocykl. Są tylko dwa gaźniki - regulacja jest tania. Zawory regulowane za pomocą śrubek, więc jeżeli ktoś się nie boi, można ustawić w domu (wymiana uszczelki głowicy nie musi być konieczna, ja nie wymieniałem i wycieków nie było). Nie ma mowy o paleniu oleju. Środek cięzkości jest nisko położony - motocykl łatwo opanować przy wolnej jeździe (w korkach), w razie jakiejś niemiłej przygody łatwo też podnieść. W zakręty wchodzi się z prawdziwą przyjemnością, ale dużo zależy od opon (miałem starego wytartego kapcia z tyłu z którym jeżdziło się niepewnie - po wymianie banan mi nie schodził z twarzy:) ). Uwaga na ślimak od prędkościomierza - lubi się odkręcić. Jakość wykonania - hm... z plastikami (żeby się łamały, wcale nie muszą być po dzwonie i spawaniu) i korozją wydechu to niestety prawda. Prawdziwym problemem są hamulce (miałem wersję z dwiema tarczami - ponoć wersja z jedną, na rynek amerykański, jest lepsza; może to też kwestia klocków). Nie miałem świadomości jakie są kiepskie do czasu, aż przejechałem się CBR kolegi - niebo a ziemia. Co do spalania to się nie zgodzę - może nie jest wysokie, ale nie zszedłem poniżej 5 litrów. Pozycja kierowcy jest dosyć pochylona, trzeba się przyzwyczaić. Mnie odpowiadała w 100% i była niemęcząca, aczkolwiek najdłuższe moje trasy miały tylko po 200...250 km. Podsumowując - moją GPZ będę wspominał z zasłużonym sentymentem i bardzo polecam na pierwsze moto.
Odpowiedzw artykule dotyczącym używanego ducati monster napisano że oba motocykle są równie awaryjne. w tym artykule zupełnie co innego.
OdpowiedzWidzisz Hans, trzeba czytać dokładnie :) Monster, podobnie jak GPZ ma udany silnik. Problemy są z mocowaniami elementów, pracą gaźników na zimno, wysprzęglikami i innymi drobiazgami. Czyli jest to, można rzecz, taki sam rewir usterek, jak w Kawie. Pod koniec tekstu masz wypunktowane, co z nią nie tak :) Pozdrawiam
Odpowiedzwitam Boczo, jeżeli rzeczywiście oba sprzęty oceniasz podobnie pod względem awaryjności, to wprowadzasz czytelnika w błąd (również tego, który posiadł umiejętność czytania ze zrozumieniem :) ). bo jeśli przy GPZcie powtarzasz "serce jak dzwon", to przy monsterze wytłuszczasz "błagam odpal" nie dotyczy to chyba spasowania plastików i pierdół. chciałbym po prostu wiedzieć, czy to ducati ma serce jak dzwon czy gpzta trzeba błagać żeby odpalił.
OdpowiedzFajny artykuł, tyle że GPZ 500 to motocykl 2 cylindrowy a nie 4 cylindrowy jak to jest podane w suchych danych technicznych. Do poprawki :)
OdpowiedzPanowie jakie to ma hamulce? lepiej niż gs czy cb? bo się zastanawiam a widze dwie tarcze to powinno to jakos hamować. Pytam się bo w motorze musze mieć zajebistego hebla.
OdpowiedzUjeżdżałem maszynę z 89 z jedną tarczą hamulce to lekka porażka. Później 3 sezony przelatałem na gs świetne hamulce nawet xj z tego okresu się chowa.
OdpowiedzAaale, jaka regulacja z przodu? Autorze kochany, sprężynkę to se najwyżej z tyłu można ponaciągać, z przodu nie ma nic.
OdpowiedzNie wiem skąd wzięliście te 4s do setki, stara kawa miała 5,5s, wersja 60-cio konna ma ok 5s. Czemu nikt nie napisał o wadliwych kołach magnesowych (nieosłonięte magnesy odklejały się i wpadały do silnika), jak ktoś wie z jakich lat mogą być wadliwe wersje to niech napisze.
OdpowiedzGościu, jak ci sie zepsulo magneto, bo kupiłeś hebla z szopy, to nie znaczy, ze w kazdej GPZ sie to psuje!
OdpowiedzGościu, jak ci sie zepsulo magneto, bo kupiłeś hebla z szopy, to nie znaczy, ze w kazdej GPZ sie to psuje!RoboGPZ Gościu, ależ ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nie zepsuło mi się żadne magneto, nie kupowałem żadnych hamulców (heble to hamulce) z szopy, nigdzie nie napisałem, że w każdej GPZ magneto się psuję. Modele z lat 87-93 mogły mieć rozwalone silniki przez te magnesy, warto o tym wspomnieć użytkownikom.
OdpowiedzNie wiem skąd wzięliście te 4s do setki, stara kawa miała 5,5s, wersja 60-cio konna ma ok 5s. Czemu nikt nie napisał o wadliwych kołach magnesowych (nieodsłonięte magnesy odklejały się i wpadały do silnika), jak ktoś wie z jakich lat mogą być wadliwe wersje to niech napisze.
OdpowiedzWadliwe magneto występowało do 1993 włącznie. Od 1994 nie ma z nim problemu. Po około 70 tys km zwykle pojawiają się ubytki na krzywkach zaworowych. Do 1993 jest też kiepski napinacz łańcuszka rozrządu, od 1994 jest nowszego, lepszego typu, z zapadką zabezpieczającą przed cofnięciem w razie pęknięcia sprężyny.
OdpowiedzBardzo dobry artykuł, dziękuję autorowi.
OdpowiedzNa sprzedaż fajna wersja GPZ500 (Ninja 500R) http://allegro.pl/kawasaki-ninja-500r-ex-500-eu-gpz-500-i1602135081.html
Odpowiedz