Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeJak zwykle motocyklista święty a kierowca samochodu debil... i jeszcze motocyklista który daje migacz jak zmienia pas. Nie rozśmieszajcie mnie...
OdpowiedzJak zwykle motocyklista święty a kierowca samochodu debil... i jeszcze motocyklista który daje migacz jak zmienia pas. Nie rozśmieszajcie mnie...
OdpowiedzŻrecie się jak psy na osiedlu... Co by nie obrazowała ta akcja wszystko by wam było na źle...
OdpowiedzPies jebał takie przesłanie. *** niech dadzą kasę na rozwój czegokolwiek a nie na pierdolone reklamy *** wie czego.
OdpowiedzTu na pewno nie chodzi o to żebyśmy się kłucili ludzie ;) Tu chodzi o świadomość, że rozmowa przez telefon podczas jazdy, totalnie odrywa od rzeczywistości, chociaż się pewnie większości wydaje inaczej. osobiście nie odbieram podczas jazdy lub zatrzymuję się jak już muszę rozmawiać. Na prawdę wiele więcej widać jadąc na dwóch kołach niż w zamkniętej puszce. I na prawdę nie chodzi tutaj tylko o widoki i pejzarze ;)
Odpowiedzmoze leipeij skierujcie ten spot do motocyklistów którzy zapier/// przez miasto 100km/h albo poza jadą 200km/h? w sumie potrzebuje wątrobę tak więc jezdzijcie tak dalej :)
OdpowiedzNajwięcej wypadków motocyklowych zdarza się przy niewielkich prędkościach, najczęściej jest to błąd kierowców samochodów a nie samych motocyklistów. Sama jeżdżę i jednym i drugim... Człowiek na motocyklu jedzie ze świadomością, że w każdej chwili może zginąć przez czyjąś nieuwagę, dlatego ma podwójnie wyostrzony umysł. Jadąc samochodem widzę , że ludzie w ogóle nie patrzą w lusterka, albo co gorsza takie tempaki jak Ty próbują dawać nauczki. Oczywiście Ty nigdy nie przekroczyłeś 50-tki w mieście?... Uwielbiam takich idealne niemęskie wypowiedzi. Gratulacje, trzeba mieć odwagę, żeby nic nie wnieść do publicznego forum, to tak jak być dumnym z bycia debilem.
Odpowiedzdebil z głupimi osądami
Odpowiedzale dowaliłeś! Brawo polaczku!!!
OdpowiedzOceniasz wszystkich motocyklistów tak samo...czy jak widziałeś jednego czy dwóch jak zapier......to uwazasz że wszyscy tak jeżdżą...zatrzymałam się przed pasami przechodziło kilka osób a taki skur......l miał to w d*** bo on musi jechać swoim gruchotem i co z tego że potrącił chłopaka, jeszcze rzucał w jego stronę najgorsze wulgaryzmy że mu auto zniszczył...ma pecha bo trafił na mnie będzie go to kosztowało....a i jeszcze jedno gdyby nie motocyklista to wątroby nie będziesz miał
Odpowiedzdobrze że wy sardyny jezdzicie tak przepisowo w mieście 50 a na trasie 90 !!! ty lepiej matole to zacznij korzystać z autobusu !!!
OdpowiedzWłaśnie pokazałeś, że sam gadasz przez telefon podczas jazdy i nie widzisz w tym nic złęgo
Odpowiedzpo takiej wątrobie nic ci nie przyjdzie. Wszystko będzie potrzaskane
OdpowiedzPieprzenie. Wszystko moze zabic i do tego wszyscy tak czy inaczej umieraja.
Odpowiedzpowieś się już dziś bo i tak kiedyś umrzesz, tylko powietrze zanieczyszczasz
OdpowiedzPewnie że wszystko może. Drzewo się może wywalić na drogę, ciężarówka zgubić koło i stoi innych rzeczy na któe nikt nie ma wpływu. Albo prawie nie ma. Ale na gadanie przez komórę akurat ma się wpływ. Najlepeij oczywiście umrzeć ze starości... :))))
OdpowiedzTen spot jest za długi i nie pokazuje bezpośrednio nic... słaby,
Odpowiedzja bym zadał inne pytanie, skoro mowa o telefonie, to dlaczego cały spot pokazuje debila, który robi wszystko, tylko nie prowadzi? przecież telefon z tym co on tam wyprawia ma najmniej wspólnego, grzebie w teczce, wyciąga dokumenty, kładzie je na kierownicy, czyta, to nie wina telefonu, czy rozmowy, że mamy pokazanego półmózga
Odpowiedzto fakt
Odpowiedzdokładnie, słuchawka bluetooth nic by tutaj nie zmieniła. gość mógłby w tym czasie jeść jeszcze np. pączka...
OdpowiedzJeśli słaby.... to może Ty coś zaproponuj... napisz scenariusz i wyślij do fundacji :) na każdego działa coś innego, uważam, że ważne, iż w ogóle się o tym mówi i powstają kampanie społeczne :)
OdpowiedzMy nie jesteśmy od wymyślania dobrych spotów, ponieważ się tym nie zajmujemy, a co za tym idzie nikt nam za to nie płaci (zapewne grubej kasy). Ten spot jest strasznie słaby w porównaniu ze spotami tego rodzaju: http://www.youtube.com/watch?v=1Akl3KUi6dA Pozdro :)
Odpowiedzaż jej się szybka na dobranoc otworzyła..
OdpowiedzCzekam na kampanię skierowaną do motocyklistów: -że jednia to nie tor wyścigowy, -że ulica to nie tor do slalomu, -że w nocy ludzie w domach chcą spać, -że jedną z najczęstszych przyczyn (statystycznie) zgonów wśród motocyklistów jest ich nadmierna prędkość. A ten film. No, cóż. Było znacznie lepiej, gdyby przedstawiono trzy scenki wypadków: z innym samochodem, z motocyklistą, z pieszym. A tak wyszło, że winny jest kierowca auta. Trochę tendencyjne. Moim zdaniem tak zrealizowana kampania nie wypali. Pozdrawiam kumpli motocyklistów!
OdpowiedzTo samo chciałem z zasugerować, chociaż winna zawsze jest po obu stronach gdyby motocyklista jechał wolniej, a kierowca samochodu uważał. Wszystko jest dla ludzi, ale z głową :D
OdpowiedzZ rowerzystą film też by sie przydał... W miescie troche mi sie odkręciło na jedynce litra i juz nie wychamowałem potwora, wjechałem w rowerzystę, moglem go zabić :( najpierw musi sie coś stać żeby czowiek zrozumiał
Odpowiedz"że w nocy ludzie w domach chcą spać" A kto im zabrania? :)
Odpowiedzspoko a ja do driferów mam żal, że palą gumę (za wolno)- człeniu bądź człekiem a nie zastanawiaj się nad tym ze ludzie spac nie moga... jakby chcieli to by znaleźli sposób. lwg
Odpowiedzciekawy jestem skąd te statystyki posiadasz? Wymyśliłeś? Poważnie - chciałbym zobaczyć źródło tej teorii...Poza tym wspaniałe zestawienie - ludzie nie mogący spać w nocy i śmiertelne wypadki... Gratuluje! Co do samego filmu to mi się nie podoba - nawet się nie umywa to kampanii z UK...
Odpowiedzchcesz mnie zdyskredytować? sorry, ale motocykliści to jedna z grup społecznych, która bez względu na dane i statystyki nie ma zamiaru posypać głowy popiołem i zacząć naprawę sytuacji od siebie. skąd wziąłem? bardzo proszę - statystyki policji: http://www_policja_pl/pol/ruch-drogowy/statystyki/wypadki-drogowe a teraz konkretnie: http://www_policja_pl/dokumenty/zalaczniki/1/1-46733.pdf strona 52 w dokumencie za rok 2008: pierwsza tabela, pierwszy wiersz. pozostawiam bez komentarza. a poniżej zestawienie wypadków motocyklistów w różnych ujęciach. im cieplejsze miesiące, tym więcej wypadków śmiertelnych. w jakie dni tygodnia najczęściej? w weekend. jaka grupa wiekowa najczęściej? 20-29 lat. FAKTY! zapewne może się wydawać, że jestem hejtującym kierowcą samochodowym. zgadza się - nie jestem motocyklistą. ale bardzo lubię motocykle, wyścigi, ciekawostki, zloty motocyklowe. to jest SUPER! ale jestem również mieszkańcem dużego miasta, użytkownikiem dróg i nie zgadzam się z twierdzeniem, że zabici motocykliści to tylko wina "złych" kierowców aut. a ta kampania tak ten problem przedstawia. inaczej mówiąc jest tendencyjna.
Odpowiedzja nie pytałem o wiek, miesiące ani dni tygodnia tylko o powody wypadków... nie muszę Cię dyskredytować - sam to robisz powołując się na wybiórcze informacje. Cytat ze strony 51: "W 2008 roku motocykliści uczestniczyli w 2 880 wypadkach, w tym z ich winy zaistniało 1 195 wypadków, zginęły w nich 184 osoby, a 1 312 osób doznało obrażeń ciała. " Zgodzę sie co do jednego jeśli już powodujemy wypadki to najwięcej z uwagi na prędkość...ale, ale prosta kalkulacja: 1195/2880 = 41,5% - mniej niż połowa wypadków z udziałem motocykli jest przez nie powodowana. Z całości(2880) tylko 23% jest powodowana przez nadmierną prędkość motocykli... cyfry nie kłamią. Owszem prędkość to duży problem, ale nie lubię jak ktoś genrealizuje! TRZYMAJ SIĘ FAKTÓW a nie naginaj pod swoje teorie! p.s jak mam ochotę zapierdalać to jadę na tor, ale w tym kraju niewiele osób na to stać, więc się nie dziw, że głupieją na ulicach - zupełnie jak kierowcy puszek. NIE GENERALIZUJ i czytaj ze zrozumieniem!
Odpowiedzgratuluję postawy "jak mam ochotę pozapierdalać to jadę na tor" - to mi się naprawdę podoba i szanuję takich ludzi. ale zamiast wyżywać się na mnie i oskarżać, że generalizuję uderz się w piersi. ja nie twierdzę, że większość. stwierdziłem natomiast wyraźnie, że to jedna z najczęstszych przyczyn (mam na myśli prędkość) - i przedstawiłem Ci raport. mam wrażenie, że jest to forma przeczulenia. gdybyś powiedział, że inną nagminną przyczyną wypadków jest alkohol (zwłaszcza z winy pijanych kierowców samochodów), to bym przyznał Ci rację, a nie obruszał. zapewne tak jest (mówię tak sumując doświadczenia oraz dane z w/w raportu, który sobie chwilkę postudiowałem). podsumowując: jest fatalnie. ludzie giną. zbyt wielu. i zbyt wcześnie. i ja też straciłem już kilku kumpli motocyklistów. może pora na szeroką kampanię społeczną skierowaną i do kierowców aut i do motocyklistów?
Odpowiedzkto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień... każdy ma coś na sumieniu. inna sprawą jest to, że nadmierna prędkość to taka sztampowa przyczyna. Zauważ, że w większości opisów powtarza się "niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze". Po co dociekać co się stało - ten tekst jest dobry na każdą okazję :( Poza tym przyczyna rzadko jest jedna...
Odpowiedzjasne. tyle tylko, że w przypadku np. wymuszenia pierwszeństwa, tudzież potrącenia prędkość wciąż odgrywa znaczącą rolę. brakuje nam kultury jazdy: drogowe chamstwo, wymuszenia pierwszeństwa, bezkarność tirów, pośpiech i masa rupieci na dziurawych drogach - to jest polska rzeczywistość AD 2013. aha - dopisać jeszcze trzeba prostytucję przy drogach i stawianie krzyży na poboczach. kursy nie uczą jak adeptów jak bezpiecznie jeździć, a jedynie kombinować jak najszybciej zdać. a wystarczyłoby do kursów dołożyć symulację dachowania, pokazać materiały policji z wypadków drogowych, zaprezentować szkołę bezpiecznej jazdy.
OdpowiedzKampania może tendencyjna, ale nie da się w jednym spocie pokazać wszystkich problemów. Ta kampania jest skierowana do kierowców samochodów i taki jest jej wydźwięk. Nie znaczy to jednak, ze nie ma innych kampanii, akcji czy wydarzeń które nie odwoływałyby się do samych motocyklistów, ich zachowań i "współpracy" z reszta społeczeństwa. Nie wszystko na raz
Odpowiedza nie uważasz, że Fundacja Jednym Śladem powinna zająć się realnym problemem, tzn. nadmierną prędkością? to jest GŁÓWNA przyczyna wypadków i zgonów motocyklistów. rozmowy przez telefon - nie pochwalam, ale to nie one są główną przyczyną. albo zadam pytanie nieco inaczej. wyobraź sobie fundację "Czterokołowcy", która przedstawi taką reklamówkę: w samochodzie komplet (małżeństwo a z tyłu dzieci w fotelikach). kierowca jedzie jak pan Bóg nakazał - 50 km/h. dzieci są uśmiechnięte. a rodzina śpiewa piosenki. i nagle z boku - bum - pędzący motocykl. dzieci wypadają z samochodu. krew. a motocykliście wypada spod kurtki np. butelka po piwie. i co powiesz? że to żenada. że w złym świetle przedstawiono środowisko motocyklistów, a kierowcę pokazano jak obrazek świętego. no więc właśnie tak odbieram kampanię z gadającym przez telefon kierowcą. nie uważam, że za wypadki odpowiadają TYLKO gadający przez telefon kierowcy. oczywiście jest pozytywny aspekt - rozmawiamy tu i teraz. ;) pozdrawiam
Odpowiedzchcesz mnie zdyskredytować? sorry, ale motocykliści to jedna z grup społecznych, która bez względu na dane i statystyki nie ma zamiaru posypać głowy popiołem i zacząć naprawę sytuacji od siebie. skąd wziąłem? bardzo proszę - statystyki policji: http://www_policja_pl/pol/ruch-drogowy/statystyki/wypadki-drogowe a teraz konkretnie: http://www_policja_pl/dokumenty/zalaczniki/1/1-46733.pdf strona 52 w dokumencie za rok 2008: pierwsza tabela, pierwszy wiersz. pozostawiam bez komentarza. a poniżej zestawienie wypadków motocyklistów w różnych ujęciach. im cieplejsze miesiące, tym więcej wypadków śmiertelnych. w jakie dni tygodnia najczęściej? w weekend. jaka grupa wiekowa najczęściej? 20-29 lat. FAKTY! zapewne może się wydawać, że jestem hejtującym kierowcą samochodowym. zgadza się - nie jestem motocyklistą. ale bardzo lubię motocykle, wyścigi, ciekawostki, zloty motocyklowe. to jest SUPER! ale jestem również mieszkańcem dużego miasta, użytkownikiem dróg i nie zgadzam się z twierdzeniem, że zabici motocykliści to tylko wina "złych" kierowców aut. a ta kampania tak ten problem przedstawia. inaczej mówiąc jest tendencyjna.
Odpowiedzciekawy jestem skąd te statystyki posiadasz? Wymyśliłeś? Poważnie - chciałbym zobaczyć źródło tej teorii...Poza tym wspaniałe zestawienie - ludzie nie mogący spać w nocy i śmiertelne wypadki... Gratuluje! Co do samego filmu to mi się nie podoba - nawet się nie umywa to kampanii z UK...
OdpowiedzJa wiem że zwrot "telefon może zabić" "doprowadza do najgorszego" jest przenośnią, nawiązaniem, ma spowodować skojarzenie ale to tak, jakby powiedzieć że zabił motocykl, samochód, gnat czy 7me piętro i kontakt z chodnikiem. Zabija gadający przez niego człowiek a tu mamy zwalanie winy na materię nieożywioną. Jako ratownik medyczny nie pamiętam bym zbierał z asfaltu szczątki Igłuphona w odróżnieniu od kierowcy co się nim posługiwał. Tak czy siak - dobrze że się coś dzieje w temacie bezpieczeństwa, chylę czoła przed tymi co tę akcję rozkręcili.
OdpowiedzWażny temat,zamiatany pod dywan.Już dawno można to rozwiącać po przez kastrację rozmów jak kierowca przekroczy ze słuchawką przy uchu predkosc np. 20 km/h.Niestety lobby firm komórkowych nie pozwoli na to.Rynek dostosowywany jest do profilu odbiorcy ,a Polak jest wyjątkowy.Jest wyjątkowym kombinatorem z założenia obchodzącym wszelkie przepisy,dlatego wprowadzono obowiązkowe zestawy głośno mówiące i kary finansowe.Na oko wygląda że jest to logiczne,ale to tylko wywinięcie sie od odpowiedzialności.Czy ktokolwiek podczas wypadku został skazany za rozmowę przez telefon przy uchu?Pewnie jednostkowe przypadki.Brak rozwiązań komunikacyjnych w miastach ,przez co wiekszość czasu biurowego spędza się w samochodzie,a to zmusza do rozmowy przez telefon .Czysty zysk dla telefonii.
Odpowiedz