Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeWbrew pozorom jazda na jednośladzie wymaga więcej energii do prowadzenia niż w samochodzie, do tego większy hałas od szumu w kasku, i oddychanie spalinami, a także ryzyko wywrotki na początku deszczu. Więc nie jest tak różowo, poza tym niema stałej klimatyzacji i organizm dostaje cały czas zmienną temperaturę w zależności od prędkości i otoczenia. Wyjeżdżając z miasta przez las można i w lato nieźle zmarznąć. I ta kiepska widoczność wstecz, jeśli ma się wąsko ustawione lusterka do przeciskania między samochodami.
OdpowiedzArtykuł jednak był o zmieszczanieniu korków. W sumie ciekawe jak w sumie niewielka nawet migracja z auta na moto znacznie wpływa na usprawnienie ruchu w mieście a co za tym idzie na samopoczucie wszystkich uczestników ruchu a nie o samych przyjemnościach jazdy na moto co zostało zawarte w komentarzu :)
OdpowiedzCzy ostatni akapit odnosi się do sytuacji kiedy jeździmy motocyklem przez okrągły rok, każdego dnia? Nie wiem jak w Belgii, ale w Polsce raczej nie można byłoby mówić o tak dużej oszczędności czasu. Powodem jest nasza często kapryśna aura , no i oczywiście zima. Sorry, taki mamy klimat.
OdpowiedzZależy od samego dojazdu. Ja dystans do pracy motocyklem pokonuje w 20-25 min, natomiast samochodem, ze względu na korki, 40-45 min . Co daje 40 min ( w obie strony ) zaoszczędzone na każdy dzień, w którym dojeżdżam motocyklem. Dodając do tego takie lato jak mamy w tym roku to 32h rocznie to żaden wynik ;)
OdpowiedzOj chyba coś źle policzyłeś. Sezon można spokojnie liczyć kwiecień - listopad (a jak masz skuter to marzec - grudzień, albo i lepiej). 8 miesięcy po średnio 20 dni pracy - urlop 10 dni = 150 dni x 40 minut = 100 godzin = 5 dni (a raczej dób) :) A jak masz skuter to zbliżasz się do 7.
Odpowiedz