Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeOn nie wymusza pierwszeństwa. Gość złapał pobocze prawym tylnym kołem i go zarzuciło. Sam osobiście na miejscu motocyklisty bym się wkurzył ale za taką reakcje gości w samochodzie pewnie szybko by mi przeszło. W końcu to jest Kanada, tak nie istnieje przemoc. :D
Odpowiedzchyba na kalkulatorze to oglądałeś... gościu rusza powoli z pobocza i zawraca nie patrząc się czy coś jedzie, bo przecież tam nic nie jeździ... dobrze, że motocyklista się patrzył czujniej niż ten gość..
OdpowiedzNoi w czym tu niby jakieś "napięcia i zwroty akcji". Ok jakby sie roztrzaskał o niego to faktycznie, ale tak to tylko ten w pickupie go przeprosił tamci też jakoś sie nie narzucali i wszyscy odjechali bez krzyku.
OdpowiedzKolega, widzę, nieobeznany z zagadnieniem sarkazmu :P
OdpowiedzDobre! :)
OdpowiedzParę równoleżników na południe i nie obyłoby się bez użycia klamki, bynajmiej nie tej przy motocyklu czy też drzwiach samochodu ;)
Odpowiedzbynajmniej to nie przynajmniej
OdpowiedzDobrze użył, przeczytaj dwa razy.
Odpowiedz