Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeGratulacje dla Rafała i reszty naszych dakarowiczów którzy pojechali tam przede wszystkim realizować swoje marzenia.
Odpowiedzja tam gratuluje Panie Rafale, świetna robota, gratulacje również dla Hołka!
OdpowiedzPan Sonik wygrał w złym czasie dla takiej informacji .Po prostu dzieją się na świecie rzeczy ,o którym nie śniło się "fizjologom" jak mawia Ferdek Kiepski . Gratulacje dla P.Sonika,i na tym proponuję poprzestać;) Przybastujcie redaktorze Boczo z tym żalem do świata mediów,bo napytacie biedy,jak któryś z dziennikarzy postanowi "błysnąć" i zacznie opisywać story biznesów jakie prowadzi P.Sonik.. nadgorliwych nie brakuje;)
Odpowiedz"Jeśli chodzi o skoczków, to proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale śmiem zaprezentować tezę, iż skoczenie na nartach przez kogoś, kto waży tylko trochę więcej od przemokniętej kurtki jest nieco łatwiejsze niż wygranie dwutygodniowego rajdu w środku pustynnego piekła, zmagając się z maszyną, naturą i własnymi słabościami." Aby skoczyć na nartach to wystarczy kupić narty, założyć i skoczyć, ale aby wygrać zawody pucharu świata powracając po kontuzji to już nie jest takie łatwe. To czego dokonał Kamil to nie jest jakieś tam skakanie co każdy potrafi. W dzisiejszych skokach nie ma jednego skoczka który wygrywa wszystko, lecz jest wprost mordercza konkurencja, wystarczy spojrzeć na straty punktowe kolejnych zawodników. Żeby oddać dwa wspaniałe skoki przed własną publicznością trzeba przezwyciężyć wszystkie swoje słabości, wytrzymać presje oraz skupić się całkowicie tylko na skoku. jest to bardzo trudne i niewiele skoczków sobie z tym radzi. Jeden mały błąd i wszystko przepada. W Polsce skoki są jedną z najpopularniejszych dyscyplin sportowych i miliony ludzi zasiadają przed telewizorem i oglądają każde zawody. Zgadzam się całkowicie z tym że o Rafale powinno się mówić więcej bo dokonał rzeczy niesamowitej i niemal niemożliwej, ale takie pisanie o skokach to gruba przesada i obraza dla milionów kibiców tej dyscypliny. Oczywiście gratuluję Sonikowi zwycięstwa i życzę dalszych sukcesów.
OdpowiedzBoczo - dzisiejsze dziennikarstwo news\'owe to g..... Tak jak napisałeś, wolą napisać o wszystkim i o niczym, niż dać ludziom znać, że Polak dokonał rzeczy niebywałej. Dlaczego? Bo to ohydny kapitalista, milioner, kobieciarz i w ogóle dandys jakiś. A ten Dakar? Co to w ogóle jest? Jakaś wielka piaskownica, w której kilkuset pojebów przez kilka tygodni wyżywa się za kasę sponsorów, udając prawdziwych twardzieli. No niestety tak to wygląda. Rajdy długodystansowe są niemożliwe czy bardzo trudne do śledzenia na żywo, dzieją się na drugiej półkuli, więc jadą w naszej nocy i w ogóle... No gdyby chociaż Małysz wygrał, to by go jeden z drugim skojarzył, no albo chociaż Hołowczyc, ale Sonik... Ja bardzo żałuję, ale ilość gówna przewalająca się przez wiadomości jest taka, że przestałem je śledzić jakiś czas temu, a to, co mnie interesuje wyławiam sam ze stron, które czytam regularnie, m.in ze ścigacza. Dlatego wielki szacun dla Sonika, że pokazał, co to *** znaczy hart ciała i ducha i dla Was, że regularnie i na samym początku o tym piszecie. Pozdro!
Odpowiedz