Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeDo rozrzadu czterosuwa nalezy zajżeć co 15 motogodzin. Ale można także poszukać np. hondę xr suzi drz, ttr 250 i po problemie. Nie ma to jak starsze sprawdzone konstrukcje. W takiej xr 400 czy 250 oryginalny rozrząd wytrzymuje UWAGA!!! nawet do 30tys. km. A xr 250r waży sucha 109kg, gdzie nowsza siostra crf 250x niewiele mniej tyle tylko, że posiada magiczny guzik, jednak kosztowne remonty dużo częściej
Odpowiedzrozrzad co15mth?? chyba z olejem sie pomylilo autorowi,- exc525 rozrzad co70mth zmieniam bo tyle robie w sezon a spokojnie 100mth by zrobil z tego co widac po napinaczu
OdpowiedzJednak exc w dodatku 525 nie należy do grupy mocno wysilonych silników 4tjak crf yzf rmz kxf choć moc powalająca i jednocześnie bardzo zbędna nie do wykorzystania ( miałem crf 450 ) to nie jazda tylko męczarnia poza poderwaniem koła przed kałużą przy ostrym przelocie na piątce i mieszania w głębokim piachu naprawdę niepotrzebna aż taka siła. Więc twój ktm ma prawo polatać dużo dłużej bez zaglądania do rozrządu, choć ja do tej marki podchodzę z dystansem, ponieważ nawet w nowych ktm silniki pracują jakby zaraz miały się rozlecieć - sieczkarnie po prostu, ponadto od wibracji ludzie gubią w lesie a to dźwignie zmiany biegów, a to kickstartery itd. reasumując nadal daleko tej konstrukcji pod względem żywotności do sprzętów minionej epoki wymienionych przezemnie czyli JAPAN POWER! Ps. Dobrze że ktm ma Błażusiaka, jeszcze lepiej, że to nasz mistrz, bez którego ktm nie rozwijałby się tak mocno. Ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie szczególnie jeśli akurat w danym momencie jest w posiadaniu danego moto. Pozdrawiam.
OdpowiedzA ktm 525 exc to co? albo 450 exc na RFS?
Odpowiedzja co prawda jeżdżę w miejscach, gdzie jak ktoś widzi motocykl terenowy to raczej przyjaźnie się usmiecha, a sam zastanawiam się czy faktycznie robię taką krzywdę naturze... to jak widzę wysypiska śmieci czy koleiny wytyrane traktorami w zimie podczas kradzieży drzewa... to stwierdzam ze autochtoni którzy stwarzają problemy są najzwyklejszymi hipokrytami...
OdpowiedzJa zaś wyrzucam śmieci do lasu i wypalam trawy co prawda, ale jak ktoś się zbliża też się uśmiecham. Uśmiech załatwia że niszczenie przyrody nie jest niszczeniem przyrody. Zarówno przy rozjeżdżaniu lasów jak i zaśmiecaniu lasów.
OdpowiedzWie ktoś może co to za patent z gumą na wydechu? Albowiem wokół mnie mieszkają same Heńki, bywa nawet, ze się ustawiają w sześciu na drodze i ściągają z moto...
OdpowiedzA co to za snorkel na tłumiku jest ?
Odpowiedzchętnie strzelałbym do quadowcow i innych szkodnikow, niestety do dyspozycji pozostaja inne - delikatniejsze, subtelne choc nieraz równie skuteczne metody
OdpowiedzArtykuł bardzo ciekawy i przydatny dla poczatkujących. A apropo te cudownej strony stopquadom :D "Problemem jest to, że jest Was - off-roadowców dosiadających quady, motocykle, skutery - znacznie więcej, na dobrą sprawę, to nawet nie wiadomo ile." O tak, skutery czynią największe złoo w lesie! Pozdrawiam redakcję! :)
OdpowiedzMój drogi. Jakbyś kiedyś raczył zsiąść ze swojej maszynki i udać się pieszo na jakikolwiek szlak beskidzki, to sam przekonałbyś się co to znaczy uciekać do rowu przed rozpędzonym krosem. Przekonałbyś się jak smakuje błoto z kałuży, przez którą właśnie przejechał, jak boli oberwanie kamieniem wystrzelonym z pod koła. Przekonałbyś się co znaczy brnąć po łydki w błocie na rozjeżdżonym szlaku. Powąchałbyś smród jaki produkuje twoja maszyna. Może wtedy przekonałbyś się, że oprócz ciebie i twojego zadartego nochala w lesie są też inni. Że są zwierzęta, które płoszysz i rośliny, które niszczysz. Ale niestety smutna prawda jest taka, ze do większości z was to nie dociera, bo nie potraficie patrzeć dalej niż koniec własnego nosa.
OdpowiedzI tu jesteś w błędzie, bo osób pieszych w lesie jest o 10000 % więcej, a ja osobiście będę rzucał kamieniami i czym się da w motocyklistów i quadowców w lesie.
Odpowiedzzobacz jakie buty nosimy przy jeździe na motocyklu, małe metalowe okucie a potrafi złamać piszczel;)
Odpowiedzto lepiej na siebie uważaj bo tylko kwestią czasu jest i dostaniesz po pysku:) PS. lepiej żebyśmy się nie spotkali:)
OdpowiedzPrzydatny artykuł. Na taki czekałem. Przydał by się jeszcze taki sam ale dotyczący motocykli crossowych np; jak z serwisem i koszt utrzymania itp. Czekam z niecierpliwością.
OdpowiedzLovtza uważaj bo sie na Ciebie zaraz ekolodzy rzucą z pewnej strony http://www.stopquadom.pl/news/article/2011/05/26/widziane-bez-gogli/ Tak zareagowali po twoim ostatnim felietonie .
OdpowiedzFajnie, nawet im odpisałem:) Może pobudzi to im neurony do pracy;)
Odpowiedzpan Henio będzie trudniejszy do pokonania niż najgorszy podjazd ;)
OdpowiedzHehe, spotkałem Pana Henia kilka razy... nie tylko na crossiwie ale i na szosówce :)
Odpowiedz