Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeWszystko można zrozumieć ale dlaczego podwyżka o 50%. Czy w pracy też tak dają? jeśli ktoś zarabia 2tys to raczej nie dostanie 1tyś podwyżki. Można nieco podnieść ale w skali zdrowego rozsądku. Patrzmy jeszcze że to jest obowiązkowe badanie więc powinno być jak najtańsze. Czasy się zmieniły i samochód to podstawa. Bez auta ciężko jest teraz żyć. Zamiast uprawszczać, obniżać i zrobić dla ludzi to potrafią tylko kłody pod nogi rzucać! Od łydach kilku lat słyszymy o nowych karach, sankcjach, gnębieniu, utrudnianiu... o ciągłym straszeniu kierowców jakby to oni odpowiadali za całe zło tego świata.
OdpowiedzNarozdawali pozwoleń na stacje diagostyczne, w każdej wiosce po dwie i klienci się rozmydlają. Teraz płaczą że klientów nie ma tyle co zaplanowali. Ale jest plus, klient nasz pan i podbijają co idzie.
OdpowiedzRosły koszty, ale też jest coraz więcej aut.
OdpowiedzI tylko po jednym miejscu na pieczątki w dowodzie niech zrobią, a chuj tam dorzućmy jeszcze po 75 zł. co rok. Jak się bawić to się bawić. Sram pieniędzmi to zapłacę. Ma ktoś może więcej debilnych pomysłów?
OdpowiedzTo ja proponuje zbiorowe pismo do kogo trzeba od wszystkich pracownikow w PL o podwyzki plac do poziomu min. 3000zl netto. Jak jedni szaleja to inni tez niech pokaza co potrafia. OC w gore, przeglady w gore...moze na rower sie przesiadziemy? Nid bo tez przeglady na rower wprowadza za 100zl/rok.
OdpowiedzTo napisz do swojego pracodawcy o podwyzke, nikt ci nie broni. A moze zostan pracodawca, wtedy sam bedziesz mogl dyktowac warunki.
OdpowiedzA czy Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów pisze do swojego "pracodawcy" o podwyżkę pensji do diagnostów czy jednak pisze do kogoś wyżej o podwyższenie opłat za przeglądy? Czytaj ze zrozumieniem.
OdpowiedzNagle wszyscy chcą więcej kasy. Propaganda sukcesu działa. Coś mi tu śmierdzi inflacją, jak na przełomie lat 80/90.
Odpowiedz