Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeBłędy... Nie hamuj przednim hamulcem w skręcie i do tego na piasku. Sprzęt leży, wbity bieg i wciśnięte sprzęgło - wyłącz silnik (guzik przy manetce), wsiądź jeszcze raz, luz odpal silnik, sprzęgło, wbij jedynkę, spróbuj jeszcze raz ale tym razem zrób to na dużym asfaltowym placu (parking koło sklepu w nocy). Załóż kask i chociaż rękawiczki. Uszkodzona noga przeszkadza znacznie mniej w większości czynności niż uszkodzona ręka. Jeśli sprzęt już leci, to niech leci. Łatwiej się pogodzić z własnym brakiem umiejętności/głupotą i wydatkiem na naprawy niż z połamaną nogą (no i naprawa moto raczej nie zabiera 6 tygodni).
OdpowiedzSprawdza się to co zawsze powtarzam - ilość oleju w głowie powinien mieć wpływ na moc pierwszego czy po prostu użytkowanego sprzętu. Jeden będzie potrzebował roku na ogarnięcie 125ccm a drugi poradzi sobie z 600ccm w parę miesięcy. Nawiasem mówiąc moja filigranowa żona lepiej ogarnęła 250ccm podczas swojej pierwszej jazdy niż ten koleś :)
OdpowiedzNinja 250r, jak się jednak okazuje, to nie najlepszy wybór na pierwsze moto :D
OdpowiedzNinja 250r na pierwsze moto, jak się okazuje, to nie najlepszy wybór :)
Odpowiedz